PRAISE THE WEAR

Russell Westbrook niszczy i dobija potężnym wsadem!

Russell Westbrook niszczy i dobija potężnym wsadem!

Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych – mecz Thunder z Rockets zakończył się lotem i leworęcznym wsadem Russella Westbrooka nad Clintem Capelą. I wygraną gospodarzy 105:103.

Russell Westbrook (Fot. Wikipedia)
Russell Westbrook (Fot. Wikipedia)

To są buty Russella Westbrooka! >>

To był szalenie wyrównany mecz drużyn aspirujących do czołówki zachodu NBA, które mają wielkich liderów. Jednak w środę w Oklahoma City błyszczał tylko jeden z nich.

Russell Westbrook zdobył 30 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst, co przyćmiło zupełnie Jamesa Hardena. Brodacz miał bardzo słaby mecz, jeśli chodzi o skuteczność – trafił tylko 4 z 16 rzutów, uciułał 13 punktów. Dodał do nich 13 asyst, ale absolutnie nie zrobił wrażenia.

Zresztą wrażenie po tym meczu zostanie tylko jedno – wielkie „Wow!” po wsadzie Westbrooka, który przypieczętował wygraną Thunder.

https://www.youtube.com/watch?v=NWBNOEugSlg

Wow.

Taka akcja, w takim momencie. Po meczu Westbrook mówił, a Victor Oladipo potwierdzał, że przed spotkaniem zapowiedział wsad lewą ręką. Ale nie przewidywał, że wykona go w takich okolicznościach, że będzie to wsad na zwycięstwo i na dodatek nad Clintem Capelą, czołowym blokującym ligi.

Spotkanie było wyrównane, a Rockets trzymali się blisko nawet pomimo słabej formy Hardena – do przerwy było 65:63 dla gospodarzy, a Westbrook i Oladipo mieli odpowiednio 20 i 17 punktów. Potem goście się zerwali, prowadzili nawet 11 punktami w trzeciej kwarcie.

Thunder gonili i dogonili Rockets na 100:100 po trójce Oladipo na trzy minuty przed końcem. Na prowadzenie wyszli po wsadzie z powietrza Andre Robersona, któremu podawał Westbrook.

A potem Russ wziął sprawy w swoje ręce.

Też możesz mieć buty, w których wymiata Russell Westbrook >>

PG

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Trzy polskie zespoły przystąpią w środę do meczów ostatniej kolejki fazy grupowej FIBA Europe Cup. Po wczorajszych rozstrzygnięciach w meczach innych grup (w Rostocku i Saragossie), Anwil na pewno, a Spójnia z ogromnym prawdopodobieństwem straciły szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Wszystko jasne również w przypadku Legii, która bez względu na wynik ostatniego meczu, wygra grupę.