REDAKCJA

Rusza bańka FIBA – Stal i Anwil w Holandii

Rusza bańka FIBA – Stal i Anwil w Holandii

16 zespołów pozostało na placu boju w FIBA Europe Cup, w tym Arged BM Slam Stal i Anwil Włocławek. We wtorek obie polskie drużyny zaczną rywalizację w swoich „bańkach” w holenderskim Hertogenbosch i przynajmniej w przypadku ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego są pewne podstawy do optymizmu.
Chris Smith i Rolands Freimanis / fot. A. Romański, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Wszystkich pozostałych w grze uczestników FIBA Europe Cup podzielono na 4 „bańki”, które od wtorku do piątku będą rozgrywane w rumuńskiej Oradei, bułgarskim Botewgradzie i holenderskim Hertogenbosch. Ta ostatnia miejscowość zorganizuje dwie z nich, czyli tak, jak uczynił to Włocławek w 1. fazie rozgrywek. Polskim drużynom znowu będzie zatem raźniej.

Koszykarze Stali, nie dość, że spisują się w lidze znacznie lepiej od Anwilu i w przeciwieństwie do włocławian zagrają w fazie play off Energa Basket Ligi (3. miejsce, bilans 20-10), to mieli również chyba więcej szczęścia w losowaniu.

W pierwszym meczu (wtorek, 23 marca, godz. 20:05) zmierzą się z gospodarzami, drużyną Den Bosch – organizatorom podobno pomagają ściany, ale jednak 4. zespół ligi holenderskiej (bilans 9-5) wydaje się w zasięgu ekipy Igora Milicicia. Szczególnie w sytuacji, w której trener Stali może w rozgrywkach pucharowych skorzystać z wszystkich swoich siedmiu obcokrajowców.

W przypadku wygranej, w czwartek 25 marca ostrowski zespół zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Belfius Mons-Hainaut i Prometej Kamiańskie. Bardziej prawdopodobny wydaje się awans zespołu z Belgii, który we wrześniu podczas „bańki” na Cyprze pokonał Anwil Włocławek 81:69 w 1. rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów, do której jednak ostatecznie nie awansował.

Meta w zasięgu ręki

Nawet najwolniejsi biegacze zazwyczaj dobiegają do mety i podobnie w ciągu kilku dni uczynią koszykarze Anwilu Włocławek. Po zakończeniu najgorszego w historii klubu sezonu na parkietach PLK (13. miejsce, bilans 10-20), włocławski zespół metę prawdopodobnie osiągnie właśnie w Holandii.

Zespół Przemysława Frasunkiewicza faworytem nie będzie już w pierwszym pojedynku, gdyż w środę 24 marca (godz. 17:00) zagra z greckim Iraklisem Saloniki, w tym momencie 7. zespołem ligi greckiej (bilans 7-11).

W przypadku ewentualnej wygranej, w piątek 26 marca Anwil zagra ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy izraelskim Ironi Nes Ziona i ukraińskim zespołem z Kijowa. Ten pierwszy zespół rywalizował ze Stalą w 1. fazie tych rozgrywek, jednak w bezpośrednim pojedynku o 1. miejsce w grupie uległ 86:93.

Z wszystkich 4 “baniek” tylko zwycięzcy awansują do Final 4, które w dniach 23-25 kwietnia wyłoni triumfatora tegorocznej edycji FIBA Europe Cup.

WM

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami