Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Wszystkich pozostałych w grze uczestników FIBA Europe Cup podzielono na 4 „bańki”, które od wtorku do piątku będą rozgrywane w rumuńskiej Oradei, bułgarskim Botewgradzie i holenderskim Hertogenbosch. Ta ostatnia miejscowość zorganizuje dwie z nich, czyli tak, jak uczynił to Włocławek w 1. fazie rozgrywek. Polskim drużynom znowu będzie zatem raźniej.
Koszykarze Stali, nie dość, że spisują się w lidze znacznie lepiej od Anwilu i w przeciwieństwie do włocławian zagrają w fazie play off Energa Basket Ligi (3. miejsce, bilans 20-10), to mieli również chyba więcej szczęścia w losowaniu.
W pierwszym meczu (wtorek, 23 marca, godz. 20:05) zmierzą się z gospodarzami, drużyną Den Bosch – organizatorom podobno pomagają ściany, ale jednak 4. zespół ligi holenderskiej (bilans 9-5) wydaje się w zasięgu ekipy Igora Milicicia. Szczególnie w sytuacji, w której trener Stali może w rozgrywkach pucharowych skorzystać z wszystkich swoich siedmiu obcokrajowców.
W przypadku wygranej, w czwartek 25 marca ostrowski zespół zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Belfius Mons-Hainaut i Prometej Kamiańskie. Bardziej prawdopodobny wydaje się awans zespołu z Belgii, który we wrześniu podczas „bańki” na Cyprze pokonał Anwil Włocławek 81:69 w 1. rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów, do której jednak ostatecznie nie awansował.
Meta w zasięgu ręki
Nawet najwolniejsi biegacze zazwyczaj dobiegają do mety i podobnie w ciągu kilku dni uczynią koszykarze Anwilu Włocławek. Po zakończeniu najgorszego w historii klubu sezonu na parkietach PLK (13. miejsce, bilans 10-20), włocławski zespół metę prawdopodobnie osiągnie właśnie w Holandii.
Zespół Przemysława Frasunkiewicza faworytem nie będzie już w pierwszym pojedynku, gdyż w środę 24 marca (godz. 17:00) zagra z greckim Iraklisem Saloniki, w tym momencie 7. zespołem ligi greckiej (bilans 7-11).
W przypadku ewentualnej wygranej, w piątek 26 marca Anwil zagra ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy izraelskim Ironi Nes Ziona i ukraińskim zespołem z Kijowa. Ten pierwszy zespół rywalizował ze Stalą w 1. fazie tych rozgrywek, jednak w bezpośrednim pojedynku o 1. miejsce w grupie uległ 86:93.
Z wszystkich 4 “baniek” tylko zwycięzcy awansują do Final 4, które w dniach 23-25 kwietnia wyłoni triumfatora tegorocznej edycji FIBA Europe Cup.
WM
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>