
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Drużyna z Madrytu po rozczarowującym sezonie (6. miejsce i porażka z Efesem w pierwszej rundzie) poczyniła kilka korekt w swoim składzie. Władze ekipy ze stolicy Hiszpanii sprowadzili latem silnego skrzydłowego LDLC ASVEL Villeurbanne Guerschona Yabusele, a do gry został dopuszczony Vincent Poirer, który został sprowadzony w kwietniu, po terminie rejestracji zawodników.
Królewscy wzmocnili się także na obwodzie, robiąc zaciąg ze swojego lokalnego rywala. Z Barcelony do Madrytu trafili bowiem Adam Hanga i Thomas Heurtel. Transfery „Królewskich” dopełniło przyjście Nigela Williamsa Gossa, który zeszły sezon spędził w Utah Jazz i Lokomotiwie Kubań Krasnodar. Mistrzowie Euroligi w swoim składzie poczynili zaś jedynie parę kosmetycznych zmian.
Starcie w Madrycie zaczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Za trzy trafiali Yabusele i Hanga i Real szybko doprowadził do wynik 12:0. Po czterech minutach bez punktów Efes kilkoma akcjami przebudził w końcu Shane Larkin, jednak wtedy swój kunszt strzelecki pokazał Heurtel, który szybko uzbierał 10 punktów i „Królewscy” po pierwszej kwarcie wygrywali aż 32:15.
Dzięki świetnej pierwszej kwarcie Real utrzymywał kilkunastopunktowe prowadzenie przez resztę spotkania, a pod koniec drugiej kwarty prowadził nawet 48:27. Przed przerwą za trzy trafiali jednak Larkin i Vasilije Micić, dając jeszcze nadzieję na korzystny wynik w pierwszym spotkaniu. Nadzieja była jednak złudna. W drugiej połowie pod koszem dominował Walter Tavares (13 punktów, 12 zbiórek) i podopieczni Pablo Laso znów powiększyli przewagę do 20 oczek.
Rezultat dopiero w końcówce podreperował świetny Filip Petrusev – największy pozytyw tureckiej drużyny w tym spotkaniu. Młody Serb wybrany w tegorocznym drafcie z 50. numerem przez Philadelphia 76ers, w tym roku nie dostał angażu w NBA i o miejsce w najlepszej lidze świata postanowił powalczyć grając w drużynie mistrza Euroligi.
W pierwszym meczu sezonu pokazał ze świetnej strony zdobywając 17 punktów w 16 minut. Znakomicie zagrał też Larkin, który rzucił 21 punktów i miał 6 asyst, ale to było zdecydowanie za mało na ekipę Pablo Laso tego dnia. Real zwyciężył ostatecznie 82:69, a najlepiej w ekipie „Królewskich” zagrały nowe nabytki – Gerschon Yabusele i Thomas Heurtel, którzy zdobyli po 15 punktów.
Filip Munyama
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>