
fot. Decka Pelplin / 1lm.pzkosz.pl
W trakcie ostatnich dni byliśmy świadkami wielu emocjonujących starć. I nie sięgamy po takie przymiotniki na potrzeby napisania tekstu. Naprawdę dużo działo się na zapleczu ekstraklasy. Tam rozegrano już 12 kolejek, więc powoli drużyny zbierają się do połowy sezonu zasadniczego.
Pozytywnie zaskoczyła Astoria. To drużyna o teoretycznie największym potencjale, ale za tym potencjałem idą ogromne oczekiwania ze strony kibiców. Wszyscy w Bydgoszczy wierzą, że Astoria błyskawicznie wróci do ekstraklasy. Dotychczas gdy wygrywała, to rzadko kiedy były to przykłady zdecydowanych dominacji. A właśnie tak było w piątek, gdy ekipa Krzysztofa Szubargi wygrała z beniaminkiem z Katowic aż 99:62.
Do zdecydowanie bardziej wyrównanego starcia doszło w Krakowie, gdzie AZS AGH rywalizował z GKS-em. I choć ci drudzy są wśród czołowej ósemki, to w roli przyjezdnych nie idzie im tak dobrze, jak w hali w Tychach. Dotychczas – u siebie kapitalne 5-0, na wyjeździe słabe 1-5. Doszło jednak do małego przełamania, bo tyszanie wygrali w Krakowie, choć wszystko rozstrzygnęło się dopiero w końcówce (80:77). Wśród zawodników AZS-u AGH warto wyróżnić Damiana Ciesielskiego, który zanotował aż 30 punktów.
I w końcu TEN rzut. Nie potrzeba dodatkowej historii, wystarczy zerknąć na poniższe nagranie, które Filip Stryjewski (zawodnik Decki Pelplin) może sobie oprawić w ramkę. Z takiej odległości, równo z syreną, na zwycięstwo… Wow!
🔥 FILIP STRYJEWSKI Z POŁOWY BOISKA NA ZWYCIĘSTWO❗️
— Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn (@1LMKosz) November 26, 2023
Nieprawdopodobna końcówka meczu @MkksZak 🆚 @DeckaPelplin 💥@BankPekaoSA @AerowatchPolska #1lkosz pic.twitter.com/eG35bN375a
W przypadku 12. kolejki można mówić o dwóch hitach. “Kociewskie Diabły” wygrały u siebie z Górnikiem Wałbrzych, a druga drużyna Śląska Wrocław pokonała Miasto Szkła Krosno. Mecz w Kosynierce przedłużył się o 5 minut, bo potrzebna była dogrywka. Najlepszym punktującym WKS-u był Michał Sitnik, który zanotował double-double: 22 oczka, 16 zbiórek.
Jeszcze niespodzianki. Poznański zespół przez trzy kwarty systematycznie odjeżdżał Kotwicy, aż finalnie wygrał różnicą 19 punktów. Podobna różnica była między Polonią a Niedźwiadkami. O dziwo, górą byli ci drudzy. W ten sposób beniaminek z Przemyśla wyprzedził w tabeli Polonię. Najbardziej znacząco podczas tej kolejki wygrała Politechnika Opolska, choć w przypadku ich ostatnich rywali można mówić o szczególnym pechu. WKK musi obecnie radzić sobie bez… czterech (!) koszykarzy z pierwszej piątki. To Tomasz Ochońko, Mikołaj Stopierzyński, Jakub Patoka oraz Djery Baptiste. Sytuacja WKK jest na tyle nieprzyjemna, że trener Łukasz Dziergowski ma do swojej dyspozycji tylko… dwóch graczy powyżej 19 roku życia.