REDAKCJA

Schenk jednak nie w Napoli. Co dalej?

Schenk jednak nie w Napoli. Co dalej?

Ostatnie miesiące dla polskiego rozgrywającego były naprawdę szalone. Występy wśród Czarnych, później nowy kontrakt z Legią, poważna choroba, aż w końcu treningi z włoskim Napoli.
fot. Andrzej Romański

12 maja – właśnie wtedy po raz ostatni widzieliśmy Jakuba Schenka w barwach Czarnych Słupsk. Rozegrał niepełny sezon w Polsce, grając wcześniej w trzeciej lidze francuskiej. “Zbawił” jednak Czarnych, wchodząc w buty Diantego Watkinsa – poprzedniego rozgrywającego. Z nim zespół wyglądał lepiej.

23 czerwca – Jakub Schenk został ogłoszony nowym zawodnikiem Legii Warszawa. W niej z kolei niejako miał wypełnić lukę po odchodzącym na sportową emeryturę Łukaszu Koszarku. Schenk podpisał kontrakt z warszawskim klubem na dwa kolejne sezony.

10 lipca – post o treści “Ciężko napisać coś mądrego, a to już dwa tygodnie, odkąd zacząłem toczyć batalię z własnym ciałem i układem nerwowym. W cztery dni zjazd sił i drętwienie całego ciała. W cztery dni od bohatera do człowieka przykutego do łóżka. W takich sytuacjach docenia się siłę rodziny i przyjaciół, także dziękuję. Nie zwalniany tempa i wracamy!” pojawił się na Instagramie zawodnika. Okazało się, że reprezentant Polski zmaga się z zespołem Guillaina-Barrego. Tematy koszykarskie zeszły na drugi plan.

22 sierpnia – włoskie Napoli, które od niedawna prowadzi trener Igor Milicić, poinformowało, że Jakub Schenk weźmie udział w treningach z zespołem w ramach przedsezonowych przygotowań.

31 sierpnia – na stronie internetowej Napoli podziękowało Jakubowi Schenkowi za dostępność, zaangażowanie i udział w treningach.

Można to rozumieć jako koniec polsko-włoskiej współpracy. Gdzie trafi 29-latek? Jeszcze niedawno wydawało się, że jego powrót do sportu zajmie więcej czasu, jednak u polskiego rozgrywającego widać duży koszykarski głód. Czekamy na kolejne ruchy.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami