
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Trener Żan Tabak przeczuwał, że tego dnia jego drużyna nie funkcjonuje tak jak powinna i zastosował bluff – chcąc pobudzić graczy zdecydował się (tak to oceniamy) na popełnienie drugiego przewinienia technicznego i opuszczenie boiska. Operacja się nie powiodła, Zastal nie dogonił Śląska, a Arkadiusz Miłoszewski w roli zastępcy nie zdołał uratować sytuacji.
Goście z Wrocławia potrafili zatrzymać atak Stelmetu na 80 punktach, mieli też przynajmniej kilku bohaterów. Wiarę w zwycięstwo w pierwszej połowie dał im na pewno Elijah Stewart, który 4 razy z rzędu trafił za 3 punkty. Świetnie grał też Ivan Ramljak (20 pkt., 11 zb.), wszechstronny i bardzo przydatny w obronie. W końcówce kluczowy rzut z dystansu, na 4 oczka przewagi, trafił Strahinja Jovanović.
.
Zastalowi, który grał bez Marcela Ponitki, szanse w końcówce zapewniał jeszcze Ronalds Freimanis, z zimną krwią wykorzystujący błędy w obronie kryjących go zawodników. Po presją dobrej obrony Śląska, gospodarze w decydującej kwarcie zdobyli jednak tylko 17 punktów.
Śląsk jest drugim zespołem (po Polskim Cukrze), który pokonał faworytów do mistrzostwa i pierwszym, który wygrał w tym sezonie w Zielonej Górze. Zespół Olivera Vidina gra świetny sezon i potwierdza medalowe aspiracje.
Zastal nie ma w ostatnich dniach dobrej passy. Z jednej strony wprawdzie udane mecze w lidze VTB, ale z drugiej katastrofalna atmosfera wokół klubu i jego finansów (więcej TUTAJ>>), a teraz jeszcze porażka na własnym parkiecie.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>