REDAKCJA

Sezon fajny, finał przegrany – Dejan Mihevc na wylocie

Sezon fajny, finał przegrany – Dejan Mihevc na wylocie

Srebrny medal to generalnie dobry wynik Polskiego Cukru, ale po przebiegu finału z Anwilem Włocławek musiał pozostać niedosyt. Naszym zdaniem, słoweński szkoleniowiec jest współodpowiedzialny za porażkę.

Dejan Mihevc / fot. A. Romański, plk.pl

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>

Wyniki raczej bronią słoweńskiego szkoleniowca – brąz a potem srebro, ale jednak przegranie finałów przy prowadzeniu 3:2 jest rozczarowaniem. Polski Cukier przez cały sezon był drużyną bardzo solidną, wygrywającą to, co trzeba było. Jednak w decydującym momencie zabrakło elastyczności i szybkich korekt, które pozwoliłyby jej sięgnąć po złoto.

Wyżej wspomniana elastyczność objawia się zarówno w prowadzeniu rotacji, jak i samych reakcji na wydarzenia na parkiecie. Dejonowi Mihevcowi odmówić przygotowania do meczów nie można. Pomysły były dobre w samym ich zamyślę, jednak gdy coś szło nie tak, planu B nie było.

W serii finałowej z Anwilem zabrakło właśnie tej odpowiedzi na grę włocławian z szóstego meczu. Trener Polskiego Cukru nie wymyślił niczego nowego, kiedy jego vis a vis co spotkanie potrafił dokonywać korekt i drobnymi szczegółami wprowadzał obronę torunian w kompletną dezorientację.

Obrona typu switch w finałach sprawdzała się, jednak już w szóstym i siódmym meczu stała się zbyt czytelna, a alternatywy nie było. Wystarczy spojrzeć, jak w pole kilkukrotnie wyprowadzony był Cheikh Mbodj, który już nie wiedział, czy zmieniać krycie, czy pomagać pod koszem, co skutkowało łatwym punktami Anwilu.

W ataku także nie można być zadowolonym z tego, w jaki sposób Polski Cukier egzekwował przewagę pod koszem. Tu tez zabrakło pomysłu na lepsze wykorzystanie Damian Kuliga, który przecież na warunki PLK jest graczem z najwyższej półki.

Drugą sprawą jest rotacja. Trener Mihevc zdaje się, że był nieco zakładnikiem szerokiego składu i za wszelką cenę chciał, aby każdy był z minut zadowolony. Jednak w meczach, gdzie margines błędu jest bardzo mały, czasem warto jest zrezygnować z zawodnika, który ewidentnie się na parkiecie męczy.

Ograne schematy i systemy sprawdzały się przez cały sezon, ale w długiej playoffowej serii okazały się przekleństwem Polskiego Cukru i trenera Dejana Mihevca. W drużynie bijącej się o mistrzostwo nie tylko jest potrzebny dobry skład, ale i trener, który zrobi różnicę. Co do tego, czy trener Mihevc ją robi, mam spore wątpliwości.

GS

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24