Fatalny początek, udane powroty weteranów, obowiązkowa zmiana trenera w trakcie sezonu. Transfery z Serbii i transfery z muzeum. AZS Koszalin, jak co roku, był drużyną trochę inną niż wszystkie.

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>
Z czego zapamiętamy sezon AZS-u Koszalin?
– z podtrzymania tradycji zwalniania trenera w trakcie każdych rozgrywek,
– z wielkiego bałaganu organizacyjno-finansowego,
– z utrzymania po tragicznym początku,
– ze zwycięstwa we Włocławku i Bartosza Bochno mordującego Anwil,
– z nadspodziewanie udanego powrotu Qyntela Woodsa
– ze sprowadzenia najgorszego zagranicznego rozgrywajacego ostatnich lat – Aleksandara Radulovicia
– z żelaznych płuc Toreya Thomasa,
– z obiecujących wejść Marka Zywerta
– z odkopania Alana Czujkowskiego,
– ze świetnego meczu ze Startem Lublin,
– z udanej misji ratunkowej Marka Łukomskiego,
– z kontrowersyjnej końcówki w meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza,
– z odkurzenia Drew Brandona,
– z kompromitującego ostatniego występu z Treflem,
– z fakultatywnej wycieczki lotniczej do Krosna.
GS, TS
Sezon w pigułce – z czego zapamiętamy HydroTrucka Radom? >>
Sezon w pigułce – z czego zapamiętamy Spójnię Stargard? >>