
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Coraz więcej graczy na świecie, także w Stanach (jak Steph Curry, więcej TUTAJ>>), myśli już o grze na przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Dla niektórych Amerykanów jedyną szansą wyjazdu do Tokio jest przyjęcie innego obywatelstwa i wyjazd na Igrzyska jako gracz naturalizowany. Nie mówiąc, o korzyściach finansowych związanych z takim „gestem”.
Taką opcję rozważa jeden z najlepszych zawodników grających na Starym Kontynencie, który zaprowadził w minionym sezonie Anadolu Efes Stambuł do finału Euroligi, Shane Larkin. Amerykanin w wywiadzie dla basketball.hr stwierdził, że jest otwarty na propozycje gry dla Chorwacji, jeśli taka by się pojawiła. Dodaje, że rozmawiał o tym już także ze swoim kolegą z klubu, reprezentantem Chorwacji, Krunoslavem Simonem i jest mocno zainteresowany grą na Igrzyskach.
Gdyby rzeczywiście doszło do naturalizowania Larkina, Chorwaci (wyeliminowani ostatnio przez Polskę) mogliby się pochwalić naprawdę mocnym składem. To właśnie na rozegraniu mają największy problem i łatając dziurę Larkinem, może nawet stali by się jednym z faworytów do medali, w końcu na turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich przyjadą gwiazdy z NBA – Dario Sarić, Bojan Bogdanović, Ivica Zubac, czy Mario Hezonja.
Chorwaci w przeszłości mieli już w swoim składzie graczy naturalizowanych (chociażby Oliver Lafayette czy Dontaye Draper), choć bałkańscy kibice reprezentacji nie byli zbyt wielkim zwolennikami takiego rozwiązania. Larkin to jednak zupełnie inna liga niż dwóch wspomnianych, on mógłby dać zespołowi o wiele więcej jakości.
W minionym sezonie Euroligi (35 spotkań) Larkin notował średnio 12,5 punktu, 3,1 asysty i trafiał za 3 punkty na poziomie 45%. W kolejnych rozgrywkach ponownie założy koszulkę Anadolu Efes Stambuł.
Dzień po swojej „chorwackiej” deklaracji, Larkin powiedział też mediom, że jeśli tylko pojawiałaby się taka oferta, z przyjemnością zagrałby dla reprezentacji Turcji. Pokazuje w ten sposób, że jest mu zupełnie wszystko jedno, dla jakiego kraju, by miał grać, aby tylko skorzystać na nowym paszporcie. Ciekawe, czy znajdzie się jakaś federacja chętna na usługi Amerykanina.
RW