PRAISE THE WEAR

Śląsk gromi Polpharmę – perfekcyjny Elijah Stewart

Śląsk gromi Polpharmę – perfekcyjny Elijah Stewart

Wrocławianie bez żadnych problemów rozprawili się ze słabiutką w defensywie Polpharmą Starogard Gdański i wygrali 107:75. Elijah Stewart zdobył 33 punkty w niecałe 18 minut!

Dołącz do Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>

Po bardzo wysokiej porażce w Sopocie, gdzie Polpharma nie była w stanie nawiązać walki, starogardzianie zapowiadali wyciągnięcie wniosków i poprawę w grze. We Wrocławiu zobaczyliśmy jednak kalkę zespołu z poprzedniej kolejki – fatalny w defensywie i z małymi argumentami w ataku.

Grający z polotem, szybko, zespołowo Śląsk odjechał Polpharmie już w pierwszej połowie i to od razu na ponad 20 punktów. Kapitalne wejście zaliczyli rezerwowi – Aleksander Dziewa i Elijah Stewart, którzy bez trudu zdobywali punkty w kolejnych akcjach.

Amerykanin zresztą zanotował niemalże perfekcyjny występ – 33 punkty w niespełna 18 minut, do tego 4 zbiórki, a zespół z nim na parkiecie był aż +30. Stewart w tym meczu pomylił się zaledwie raz na 13 prób z gry – niesamowity wieczór Amerykanina, który jak do tej pory był nieco w cieniu liderów Śląska.

Trener Oliver Vidin mógł sobie w drugiej połowie pozwolić już na eksperymenty i oszczędzanie podstawowych graczy – tylko żaków Keller grał więcej niż 25 minut. Śląsk ostatecznie wygrał 107:75 i po raz kolejny pokazał, że może mierzyć w tym sezonie naprawdę wysoko.

.

A co z Polpharmą? Starogardzianie grali we wtorek bez Sebastiana Kowalczyka, ale to nie tłumaczy takiej gry w defensywie. Problemem jest bardzo krótka ławka, która mocno ogranicza możliwości trenera Marka Łukomskiego. Z taką grą rzeczywiście Polpharmę będzie stać jedynie na walkę o utrzymanie.

RW

Dołącz do Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami