
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
To był mecz przedostatniej szansy dla HydroTrucka Radom, który cały czas musi drżeć o utrzymanie. Radomianie nie mogą skończyć sezonu z takim samym bilansem jak GTK Gliwice, bo to rywal wygrał oba bezpośrednie pojedynki w trwających rozgrywkach, dlatego w takim przypadku to HydroTruck zajmie ostatnie miejsce w tabeli.
We Wrocławiu nadzieję w serca kibiców z Radomia wlała dobra pierwsza kwarta i błysk Mike’a Davisa, który właśnie w pierwszej odsłonie zdobył ponad połowę ze swoich 29 punktów, dzięki czemu to HydroTruck po 10 minutach gry miał małą zaliczkę. Śląsk szybko zdołał jednak przejąć inicjatywę w spotkaniu i począwszy od drugiej kwarty kontrolował sobotni pojedynek.
Gospodarze na popisy Davisa odpowiedzieli solidną, zespołową grą. Ostatecznie aż ośmiu zawodników wrocławskiej drużyny zdobyło w tym meczu 10 lub więcej punktów, a aż czterech – Trice, Justice, Dziewa oraz Tomczak – zapisało na swoje konto po dokładnie 15 oczek. Zobaczyliśmy więc całkiem ofensywne widowisko, a Śląsk koniec końców przekroczył „setkę”.
Dzięki wygranej wrocławianie upewnili się, że skończą sezon na piątym miejscu w tabeli, choć na razie nie wiadomo, z kim zagrają w ćwierćfinale fazy play-off. Był to ich ostatni domowy mecz w sezonie zasadniczym, a przed nimi jeszcze tylko pojedynek ze Startem w Lublinie w najbliższą środę, w którym powalczą o zwycięstwo numer 20 w trwających rozgrywkach.
HydroTruck z kolei znalazł się nad przepaścią, bo musi teraz wygrać ostatni mecz sezonu z Anwilem Włocławek i liczyć, że GTK nie da rady w starciu z Kingiem Szczecin – tylko taki scenariusz zapewni drużynie z Radomia utrzymanie. Zła wiadomość jest jednak taka, że włocławianie wciąż walczą o drugie miejsce w tabeli i ostatniego spotkania w sezonie mogą nie potraktować zbyt ulgowo.
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>