
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Gdy po 30 minutach gry zespół notuje 1/15 w rzutach z dystansu, to w nowoczesnej koszykówce rzadko kiedy można oczekiwać korzystnego wyniku. Inaczej było jednak we Wrocławiu, gdyż nawet pomimo takiej niemocy zza linii 6,75 metra Śląsk prowadził 60:55. A przecież jeszcze do przerwy to goście z Torunia prowadzili 43:36.
W decydującej odsłonie obrona koszykarzy Olivera Vidina funkcjonowała na wysokim poziomie, skutecznością cały czas imponował też serbski rozgrywający Strahinja Jovanović (22 pkt, 7 as.), który trafił 9 z 14 rzutów z gry. Wrocławianie nie mogli zatem tego meczu przegrać, a gdy jeszcze za 3 punkty dwukrotnie trafił Elijah Stewart (17 pkt), to było to zbyt dużo dla zablokowanych w ataku gości.
W zespole Jarosława Zawadki jedynie Amerykanin Donovan Jackson (24 pkt, 6×3) był w stanie regularnie rozrywać defensywę gospodarzy. Wyjątkowo słaby mecz rozegrał za to Damian Kulig, który w ciągu 26 minut trafił zaledwie 1 z 5 rzutów z gry, przestrzelił również oba rzuty wolne.
Duża w tym zasługa Ivana Ramljaka, który tradycyjnie był filarem obrony Śląska – chorwacki skrzydłowy zebrał 9 piłek i 4-krotnie zablokował rzuty rywali.
.
Śląsk Wrocław wygrał ostatecznie 82:70 i odniósł 10. zwycięstwo w bieżących rozgrywkach (przy 5 porażkach). Polski Cukier Troruń przegrał za to po raz 9. (przy 6 zwycięstwach), a dodatkowo drużyna z Pomorza pozostała jednym z trzech zespołów, które nie wygrały jeszcze meczu na wyjeździe.
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>