PRAISE THE WEAR

Śląsk znów zwycięski w starciu z Legią

Śląsk znów zwycięski w starciu z Legią

Legia nie dała rady zrewanżować się Śląskowi za ubiegłoroczną serię finałową. Świetny debiut w barwach "Legionistów" zaliczył jednak nowy rozgrywający, który z miejsca może stać się gwiazdą ligi.
fot. Marcin Bodziachowski / legiakosz.com

Śląsk w końcu może cieszyć się ze zwycięstwa. Ostatnie dwa ligowe mecze zakończyły się niespodziewanymi porażkami, a gdyby wziąć pod uwagę również Eurocup, mówilibyśmy o serii czterech przegranych z rzędu. Dziś nieprzyjemna passa została przerwana.

Należy jednak podkreślić, że jeszcze na dwie minuty przed przerwą Legia prowadziła dziesięcioma oczkami. Jak się okazuje – to dla przyjezdnych był najlepszy moment podczas meczu. Później przewaga systematycznie topniała.

Śląsk zaczął przejmować inicjatywę dopiero w połowie ostatniej kwarty. Ale w jakim stylu! Wrocławianie zatrzymali rywali na 68 oczkach, zaliczając w tym czasie serię 9:0! To było kluczowe dla losów tego spotkania. Legia nie zdołała już doprowadzić do remisu, nie wspominając o ewentualnym prowadzeniu. Finalnie mistrzowie pokonali wicemistrzów 83:77.

Najlepszym punktującym Śląska był Jeremiah Martin, jednak tych wyróżniających się było więcej. Mowa o Dziewie i Bibbsie, którzy również dołożyli od siebie dodatkowe 18 oczek. Zobaczymy, jak w Energa Basket Lidze odnajdzie się Kyle Vinales. Nowy rozgrywający Legii w swoim debiucie od razu wyszedł w pierwszej piątce i zdobył 22 punkty. Świetny początek!

Po siedemnastu ligowych spotkaniach wrocławianie wciąż są liderami tabeli, mając bilans 15-2. Nieco niżej (5. miejsce) jest Legia, która ma pięć wygranych mniej.

George Clooney

Piotr Janczarczyk

obserwuj na twitterze

Autor wpisu:

George Clooney

Piotr Janczarczyk

obserwuj na twitterze

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami