Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
LeBron James wrócił po przerwie spowodowanej kontuzją i miał znaczący udział w zwycięstwie Los Angeles Lakers nad San Antonio Spurs 105:94.
San Antonio przegrali siódmy mecz z rzędu, co jest drugą najdłuższą passą porażek w NBA w tym sezonie. Spurs przegrali 13 z 14 spotkań, po fantastycznym starcie sezonu 5-2.
Tre Jones miał 19 punktów dla San Antonio. Devin Vassell dodał 18, a Keldon Johnson 15. Nasz debiutant z kolei zaliczył swój najlepszy występ pod względem przechwytów (4), trafił też trójkę i był bardzo aktywny na atakowanej zbiórce.
LeBron James miał osiem punktów, cztery zbiórki, dwie asysty i tylko jedną stratę w ostatniej kwarcie, gdy Lakers pokonali Spurs 26-19 i przypieczętowali swoje pierwsze zwycięstwo wyjazdowe od siedmiu meczów.
Drużyny spotkają się ponownie w sobotnią noc w San Antonio. Mecz rozpocznie się o godz. 2:00.
– Możliwe, że zagram jutro – powiedział James. – Przesiedziałem tylko dwa tygodnie. Dobrze się czuję.