
fot. Wojciech Cebula / WKS Śląsk Wrocław
Zacznijmy od następujących słów – brawo! Szczerze cieszą nas ostatnie ruchy ekstraklasowych klubów. Anwil przedłużył kontrakt Petraska, Stal Silinsa i Skelego, a teraz do tego grona zgrabnie dołączył Sokół. Wszystko wskazuje na to, że barwy zespołu z Łańcuta wciąż reprezentował będzie Adam Kemp.
Amerykanin stał się częścią ligowego beniaminka w trakcie rundy zasadniczej. Zresztą, działacze wiedzieli, na kogo stawiają. W końcu 32-latek w przeszłości grał także dla czterech innych polskich klubów. Kolejno: Polpharmy Starogard Gdański, Enei Abramczyk Astorii Bydgoszcz, Pszczółki Startu Lublin oraz Legii Warszawa. Tyle tylko, że po raz pierwszy jego historia z daną drużyną trwałaby dłużej niż rok.
Kemp wspomógł zespół w 22 meczach. W trakcie osiągał najlepsze statystyki, biorąc pod uwagę występy w Energa Basket Lidze. Średnio: 10,7 punktu, 9,6 zbiórki oraz 2 bloki. Co więcej, koledzy z szatni mają o nim bardzo dobre zdanie, a Amerykanin wydaje się postacią, która tworzy dobrą atmosferę.
Wszystko to składa się w całość. Przed momentem informację o przedłużeniu współpracy na linii klub – zawodnik opublikował Karol Wasiek. Wcześniej także Sokół opublikował w swoich mediach społecznościowych nawiązującą do tego tajemniczą grafikę. Czekamy na oficjalny komunikat!
🦸🏼| Prawdziwa drużyna musi mieć swoich bohaterów, a każda historia powinna mieć szczęśliwe zakończenie. Dwóch z nich pozostanie z nami na kolejny sezon, wciąż po naszej stronie broniąc żółto-czarnych barw. Kto? Przekonacie się jeszcze dziś!#RazemPiszemyHistorię | #plkpl pic.twitter.com/BkwUEZIgNL
— Rawlplug Sokół Łańcut – official (@PTGsokol) May 11, 2023