fot. Andrzej Romański / plk.pl
Koszykarze Sokoła zapewne nie spodziewali się zwycięstwa Zastalu nad Anwilem. Po tej sensacyjnej wygranej drużyny z Zielonej Góry szanse ekipy z Łańcuta na utrzymanie są coraz mniejsze. Do końca sezonu coraz mniej kolejek, a strata do 15. miejsca to już 2 zwycięstwa. O przedłużenie swoich nadziei Sokół grał z Twardymi Piernikami Toruń. Oni zaś mają swoje ambicje, gdyż walczą o awans do fazy play-off i triumf w starciu z czerwoną latarnią tabeli to dla nich wręcz obowiązek.
Początek należał do Twardych Pierników. Po trzech minutach torunianie prowadzili 10:2. Dwie minuty później Sokół tracił już tylko punkt. Pierwsza kwarta w większości przebiegała pod dyktando gości, którzy na koniec tej odsłony wygrywali 23:16. Druga część należała zaś do Sokoła, który zdobył w niej 26 punktów. Gospodarze dominowali zwłaszcza w ostatnich minutach połowy. Na 3 minuty przed przerwą Tyler Cheese dał pierwsze prowadzenie gospodarzom – 35:34. Łącznie od wyniku 31:34 zespół Marka Łukomskiego zaliczył serię 11 (!) punktów. Punkty dla Sokoła zdobywali praktycznie tylko dwaj zawodnicy – Cheese (17 pkt.) i Nwamu (16 pkt.).
W trzeciej kwarcie uaktywnił się jeszcze Terrell Gomez i dzięki temu Sokół jeszcze przybliżył się do zwycięstwa. Co prawda, Twarde Pierniki najpierw zmniejszyły różnicę do 4 punktów, ale właśnie po trafieniu Gomeza, to gospodarze wypracowali dwucyfrową przewagę. Trzecia część zakończyła się 3 rzutami wolnymi Michała Kroczaka, który był faulowany przy próbie zza łuku. Polski koszykarz oddał 3 celne rzuty i jego drużyna prowadziła już 68:56.
Tyler Cheese był w takiej formie, że trafił nawet z 10 metrów. W czwartej kwarcie Sokół długo utrzymywał dwucyfrową przewagę. Twarde Pierniki walczyły jeszcze o zwycięstwo, popisując się znakomitą skutecznością. W ostatniej części goście zdobyli aż 31 punktów. Nie dało to większego skutku, gdyż w końcówce koszykarze z Łańcuta nie popełniali błędów z linii rzutów wolnych i triumfowali 93:87. Sokół zwiększył swoje szanse w walce o utrzymanie. Strata do Zastalu wynosi już tylko jedną wygraną.
Fenomenalnie zagrał wspominany już Tyler Cheese. Zdobył aż 34 punkty, grając ponad 37 minut. Terrell Gomez dorzucił 25 oczek, a Ikechukwu Nwamu – 21. I to ten tercet zapewnił dzisiaj wygraną ekipie Marka Łukomskiego, zdobywając znaczną większość punktów. Dla Twardych Pierników double-double zanotował Mate Vucić (16 punktów i 10 zbiórek). Najwięcej – 18 – punktów rzucił Arik Smith.