REDAKCJA

Sokół z kolejną wygraną. I to jaką!

Sokół z kolejną wygraną. I to jaką!

Wystarczyło kilka zmian, by Sokół znacząco urósł w oczach kibiców z całej Polski. W sobotę łańcucianie pokonali "Stalówkę" i udowodnili, że nie są już "chłopcami do bicia".
fot. Andrzej Romański / plk.pl

Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!

Nie był to mecz szczególnie ofensywny, ale na pewno bardzo zacięty. Stal największe prowadzenie osiągnęła już w pierwszej kwarcie, jednak było to raptem pięć oczek – 12:7. Sokół dość długo walczył o odwrócenie wyniku, aż finalnie osiągnął swój cel. Po akcji 2+1 Adama Kempa gospodarze zrównali się dorobkiem punktowym z rywalami, a gdy trafienia dołożyli od siebie również Mateusz Bręk i Corey Sanders, Sokół wygrywał 41:37.

Minęło piętnaście minut przerwy, a łańcucianie jeszcze bardziej odskoczyli przeciwnikom. “Stalówka” zawzięcie próbowała szczęścia z dystansu, jednak tym razem niewiele prób znajdowało drogę do kosza. Miło słabej skuteczności zza łuku, ostrowianie wrócili na prowadzenie na początku czwartej kwarty. Ostatnie minuty to już spora nerwówka. Podopieczni Andrzeja Urbana co rusz rzucali za trzy, natomiast nie łączyło się to z wybitną skutecznością. W trakcie ostatnich czterech minut goście zdobyli jedynie trzy oczka – wszystkie z linii rzutów wolnych. Zresztą, niemal identyczna sytuacja dotyczyła Sokoła. Jedną jedyną trójką dorzucił jednak Filip Struski, co okazało się finalnie dość istotne, bo łańcucianie wygrali sobotnie starcie różnicą dokładnie trzech oczek – 70:67.

Wśród zawodników Sokoła należy wyróżnić dwóch graczy – Corey’a Sandersa oraz Adama Kempa. Warto podkreślić, że obaj dołączyli do beniaminka w trakcie sezonu. A Stal? A Stal miała przede wszystkim swoje problemy. Raptem 8/37 za trzy, zaledwie 9 punktów rezerwowych. Mimo wszystko fatalnie nie było, bo skończyło się na -3, a ostrowianie spokojnie mogli wywieźć z Łańcuta dwa punkty.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

Po meczu WKS Śląska Wrocław z Treflem Sopot porozmawialiśmy z Adamem Waczyńskim, czyli wieloletnim zawodnikiem ekipy z Trójmiasta, który tym razem przyjechał nad morze w roli rywala. Mówi o emocjach związanych z powrotem do Sopotu, odzyskiwaniu formy po kontuzji czy reakcji na negatywne komentarze.
9 / 02 / 2025 11:05
Za nami jedno z najbardziej ekscytujących okienek transferowych w historii NBA. Kto moim zdaniem wygrał, a kto przegrał wyścig zbrojeń przed zbliżającymi się play-offami? Luka w Lakers. Płaczący Pat Riley. Bucks bez poszanowania dla legendy klubu, cierpliwi Clippers i Raptors z nożem na gardle. Co jeszcze wydarzyło się podczas NBA Trade Deadline? Zapraszam do mojej analizy najciekawszych ruchów.
9 / 02 / 2025 15:47
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami