PZBUK – zarejestruj się i zgarnij cashback aż 200 złotych! >>
Enea Astoria zaczęła wcześniej przygotowania, a sobotni pojedynek w Bydgoszczy był już jej trzecim sparingiem – wcześniej dwukrotnie przegrała z Legią Warszawa. Tym razem jednak podopieczni Artura Gronka pewnie uporali się z Anwilem Włocławek, w którego składzie wystąpił tylko jeden cudzoziemiec, Ivica Radić. Mecz ustawiła pierwsza kwarta, w której rozpędzeni bydgoszczanie zdobyli aż 37 punktów.
Dla gospodarzy (bez Michała Chylińskiego) 17 punktów zdobył Jakub Nizioł, a 15 oczek zanotował Michał Krasuski. Amerykanin Corey Sanders miał 14 punktów i generalnie widać, że rola i forma cudzoziemców w Astorii sukcesywnie rosną.
W Anwilu najskuteczniejszym graczem był Krzysztof Sulima z 18 punktami. Pozytywnie zaskoczył Andrzej Pluta jr, który nie tylko miał być strzelcem (zdobył 17 pkt.), ale był także z powodzeniem próbowany na rozegraniu. Debiutujący w ekipie z Włocławka Ivica Radić uzbierał 10 oczek. Trener Dejan Mihevc czeka na Amerykanów, którzy w najbliższych dniach mają sukcesywnie dołączać do drużyny.
Enea Astoria Bydgoszcz – Anwil Włocławek 87:65 (37:15, 13:18, 23:20, 14:12)
Punkty dla Astorii: Nizioł 17, Krasuski 15, Sanders 14, Frąckiewicz 13, Gabrić 9, Aleksandrowicz 7, Loncar 7, Nowakowski 3, Ulczyński 2, Sobkowiak 0, Kopycki 0, Szyttenholm 0, Rajewicz 0.
Punkty dla Anwilu: Sulima 18, Pluta 17, Zamojski 11, Radić 10, Bogucki 8, Afeltowicz 1, Bęben 0, Bladoszewski 0, Piątek 0, Rosinski
RW
Transfery, nazwiska, składy – wszystkie drużyny sezonu 2020/21 w PLK – TUTAJ >>