PRAISE THE WEAR

Spójnia pewnie ogrywa cieniutki MKS

Spójnia pewnie ogrywa cieniutki MKS

Gościom z Dąbrowy wystarczyło sił i pomysłu na grę na 20 minut. W drugiej połowie PGE Spójnia Stargard poprawiła defensywę, zaczęła trafiać z dystansu i ograła wciąż słaby MKS 84:70.
Jacek Winnicki / fot. T. Surma, PGE Spójnia

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Debiutujący tego dnia w zespole z Dąbrowy Górniczej, Justin Watts wyszedł już w pierwszej piątce. Amerykanin w swoim pierwszym pobycie na parkiecie jednak nie błysnął, a prym w zespole MKS-u wiedli Dominic Artis i Bryce Douvier, którzy w pierwszej kwarcie zdobyli 21 z 25 punktów zespołu, a MKS prowadził 4 punktami.

PGE Spójnia cały czas trzymała się blisko. Udane akcje przeprowadzał Adris De Leon, a blisko kosza punkty zdobywał Mateusz Kostrzewski. Gościom bez Artisa na parkiecie było z kolei bardzo trudno wypracować sobie korzystną sytuację do zdobycia punktów.

Druga kwarta w pewnym momencie przerodziła się w festiwal rzutów wolnych. MKS praktycznie wyłącznie stając na linii, dorzucał kolejne punkty do swojego dorobku. Spójnia niekoniecznie potrafiła to wykorzystać samemu grając mizernie w ataku, ale po 20 minutach prowadziła 38:37.

Przewagę gospodarzom udało się zaznaczyć dopiero w trzeciej kwarcie. Ruszył nareszcie atak, ale przede wszystkim największa poprawa zaszła w obronie – stargardzianie stracili przez 10 minut zaledwie 9 punktów i pewnie prowadzili 59:47 po trzech kwartach.

Spory wkład w zbudowanie przewagi mieli Kacper Młynarski i Raymond Cowels, którzy wreszcie zaczęli trafiać z dystansu przełamując serię nietrafionych trójek we wcześniejszych minutach.

Po stronie ekipy z Dąbrowy Górniczej grę w ofensywie wzięli na siebie zawodnicy zagraniczni, ale Justin Watts i Bryce Douvier trafili razem 9 rzutów z gry na 26 prób. Watts skończył ostatecznie mecz z dorobkiem 10 punktów.

Spójnia się rozpędzała, Adris De Leon po kolejnych trafieniach swoich kolegów nakręcał siebie samego i stargardzkich kibiców, a MKS bez pomysłu bił w ataku głową w mur. Trafiać przestał także Artis, którego licznik zatrzymał się na 17 punktach.

Końcówka meczu dogrywana była już w mocno rezerwowych składach. Ostatecznie PGE Spójnia ograła MKS 84:70, a najlepszym strzelcem był Raymond Cowels, który uzbierał 22 punkty.

Pełne statystyki znajdziesz TUTAJ >>.

GS

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Przed nami kolejna tura spotkań polskich zespołów w Europie. W rozgrywkach regionalnych tym razem pauzuje Zastal, a zagrają Start i MKS. Zespół z Lublina we wtorek o 19:00 zagra domowy mecz z brytyjskim zespołem Bristol Flyers, a drużyna z Dąbrowy Górniczej wybierze się do Czech, by w środę o 18:00 powalczyć z zespołem BK Sluneta Usti nad Labem. Obie transmisje będą dostępne na kanałach YouTube organizatorów rozgrywek.