Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Zespół Matthiasa Zollnera w 1. rundzie pokonał w Sopocie Trefla aż 110:80 i w sobotę potwierdził, że nawet pomimo znacznych zmian w składzie, wciąż ma patent na drużynę z Trójmiasta.
GTK znakomicie zaprezentowało się zwłaszcza w 1. połowie, którą wygrali aż 53:37, a w jej trakcie ich przewaga sięgnęła nawet 20 punktów. Skutecznością imponowali Tayler Persons (15 z 24 pkt), który trafił wszystkie 3 rzuty z dystansu, a także Shannon Bogues (10 z 24 pkt). Tak pewnych w ofensywie graczy brakowało w drużynie Marcina Stefańskiego, która do przerwy spudłowała aż 12 z 16 rzutów zza linii 6,75 metra, a w obronie pozwalała rywalom na zdecydowanie zbyt wiele.
Sopocianie po przerwie podjęli jednak próbę odrobienia strat. Chociaż na zakończenie 3. kwarty pozwolili gospodarzom na przeprowadzenie skutecznej akcji w zaledwie 0,2 sekundy (sprytny alley-oop Personsa do Jordona Varnado), to po serii skutecznych akcji na początku 4. kwarty i trafieniu za 3 Karola Gruszeckiego, przewaga GTK zmalała zaledwie do 5 punktów (75:70).
Po przerwie wziętej przez swojego trenera, gliwicki zespół opanował jednak sytuację. Kolejne 5 minut GTK wygrało aż 18:4, a 10 punktów w tym czasie zdobył Bogues, skuteczny zarówno w atakowaniu strefy podkoszowej, jak i na dystansie. Po każdej jego udanej akcji schodziło powietrze z zespołu sopockiego i ostatecznie faworyzowany Trefl przegrał w Gliwicach aż 82:95.
GTK (bilans 11-14) odniosło w sobotę temu drugie zwycięstwo z rzędu i zrównało się pod względem liczby wygranych z PGE Spójnią i MKS-em Dąbrowa Górnicza, dwoma innymi kandydatami do zajęcia 8., ostatniego premiowanego grą w play off miejsca.
Z kolei Trefl poniósł 10. porażkę w sezonie i z bilansem 14-10 zajmuje 6-7 pozycję, wspólnie z drużyną Kinga Szczecin, która w niedzielę, w ważnym dla losów górnej części tabeli meczu, podejmie Pszczółkę Start Lublin.
WM
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>