Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
Nie da się wiecznie wygrywać. Mimo tego drużyna prowadzona przez Andrzeja Urbana nie wyglądała na taką, która nagle opadnie z sił. Tym bardziej że zawodnicy nie mają większych problemów zdrowotnych – niedostępny jest tylko (i aż) Aigars Skele. Poza tym wszyscy są gotowi do gry, łącznie z Joshem Perkinsem, który ostatnio wzmocnił zespół.
Stal stała się poniekąd ofiarą własnego sukcesu. Początkowo ostrowianie mieli być częścią ligowych rozgrywek, ale finalnie dołączyli także do ENBL, w której rywalizują zarówno z polskimi, jak i zagranicznymi zespołami. Możliwość poszerzenia rotacji, zdobycie doświadczenia poza granicami kraju, więcej spotkań – do tego momentu wszystko było w porządku. Nadeszła jednak końcówka grudnia, a “Stalówka” po dwóch ligowych przegranych z rzędu nie ma czasu, by skupić się na odbudowie. O 22:00 w poniedziałek skończyła grać we Wrocławiu, a na 19:30 następnego dnia zaplanowano jej kolejne spotkanie – tym razem w czeskim Brnie.
I zagrała. Efekty zmęczenia widać było już w pierwszej kwarcie. Wynik po dziesięciu minutach? 18:5 na korzyść Kinga. Jedyne trafienia w tym fragmencie to celny lay up Mateusza Zębskiego i skuteczne 2+1 w wykonaniu Damiana Kuliga. I tyle! Co prawda ostrowianie w kolejnych minutach wyglądali już zdecydowanie lepiej, ale wygrać z Kingiem nie zdołali. Zresztą, podobny przypadek trener Urban podkreślał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Wspomniał, że to, jak zaprezentowała się jego drużyna w pierwszej kwarcie, miało bardzo duży wpływ na ostateczny rezultat. Wydaje się, że dzień później było identycznie. King wygrał 72:56 i stał się liderem grupy B w ENBL.
Indywidualne wyróżnienia? Wśród Stali dwa, zdecydowane: Mateusz Zębski i Nemanja Djurisić. To oni, jako jedyni, zakończyli mecz z dwucyfrówką. Polak zdobył 13 punktów, 8 zbiórek, 2 asysty, a jego kolega z Czarnogóry – 12 oczek, 1 zbiórkę i 2 asysty. King miał swojego wyraźnego lidera. Był nim James Eads, który we wtorek trafiał rzut za rzutem. Finalnie zakończył mecz z dorobkiem: 20 punktów, 4 zbiórek, 2 bloków i 3 przechwytów.
Obie ekipy mają przed sobą kolejne spotkania w ramach europejskich rozgrywek. O 15:30 King zmierzy się z izraelskim Ironi Nes Ziona, a o 18:00 “Stalówka” zagra z gospodarzami z Brna. Spotkania z udziałem polskich drużyn pokaże na żywo serwis Emocje.tv.