PRAISE THE WEAR

Stal lepsza od Legii – krok od finału PLK!

Stal lepsza od Legii – krok od finału PLK!

Obrona strefą w drugiej połowie zrobiła robotę. Arged BM Slam Stal na własnym parkiecie ponownie pokonała Legię Warszawa, tym razem 80:67. Zespół z Ostrowa prowadzi 2:0 w półfinale i może zakończyć półfinał już w sobotę.
James Florence i Chris Smith / fot. R. Jakubowicz, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Jeśli jesteś dobrym graczem, dwa słabe mecze z rzędu zdarzają się rzadko. Potwierdzał to „gorący” od początku meczu Jamel Morris, który po nieudanym występie dzień wcześniej, w czwartek już do przerwy miał na koncie 19 punktów.

Po drugiej stronie – także po nieudanej inauguracji – świetnie wypadał Trey Kell, korzystający z lekkiego odpuszczania jego rzutów z dystansu. Amerykanin Stali szybko zdobył 12 punktów, po 1. połowie miał ich 17.

Legia była zespołem minimalnie lepszym, ponieważ solidnie broniła, a przede wszystkim – bardzo pewnie radziła sobie z obroną strefową zespołu z Ostrowa. W połowie 2. kwarty, po idiotycznym faulu Kella blisko środka boiska i 3 celnych wolnych Morrisa, prowadziła już nawet 39:29. Bardzo dobrze wyglądał na obwodzie także Lester Medford, nie stroniący od zuchwałych (w pozytywnym znaczeniu) zagrań.

Kilka celnych trójek Stali tuż przed przerwą i słabość Earla Watsona na linii wolnych spowodowały jednak, że do przerwy drużyna z Warszawy prowadziła „tylko” 43:38.

Drugą część Legia zaczęła obiecująco – wciągnęła wreszcie do gry wysokich, Walerija Lichodieja i Dariusza Wykę, wychodząc na wyraźnie prowadzenie 50:40. I wówczas… jej rzuty zupełnie przestały wpadać.

Stal trzymała się obrony strefą i spokojnie punktowała w ataku, a Legia zupełnie zafiksowała się na próbach przełamania z dystansu. Po m.in. trójkach Garbacza i Florence’a skończyło się na serii aż 21:3 i ostrowianie po 30 minutach prowadzili już 61:55.

Stal zyskała entuzjazm po obu stronach boiska, a Legii został niemal wyłącznie Morris (27 pkt. w meczu). Z dystansu trafili jeszcze także Anderson i znowu Florence, przewaga miejscowego zespołu zrobiła się dwucyfrowa.

Legia po przerwie zdobyła tylko 24 punkty. W całym meczu oddała 27 rzutów za 2 i aż 34 za 3 punkty (9 celnych, 26%).

Stal w półfinale prowadzi już zatem 2:0. Trzeci mecz tej serii odbędzie się pojutrze – w sobotę.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami