Mateusz Kostrzewski, Greg Surmacz, Michał Chyliński i Grzegorz Kulka zagrali bardzo dobre spotkanie i poprowadzili Stal do zwycięstwa 73:68 w Dąbrowie Górniczej. “Stalówka”, mimo nerwowej końcówki, przerwała serię dziewięciu zwycięstw gospodarzy.
W takich butach trafia Stephen Curry – możesz i Ty! >>
Zespół Jacka Winnickiego mógł zostać liderem – stałoby się tak, gdyby wygrał ze Stalą, bo w Zielonej Górze przegrał Anwil. Jednak w środę Stal okazała się zwyczajnie za mocna – ostrowianie zaczęli od bardzo dobrej obrony, pierwszą kwartę wygrali aż 24:9 i już kontrolowali wynik.
No, może poza ostatnimi minutami, gdy Dąbrowie udało się zbliżyć na pięć punktów także po serii błędów gości. Ale ostatecznie “Stalówka” obroniła zasłużoną wygraną, przy wyniku 71:66 dwa ważne wolne wykorzystał Aaron Johnson.
Stal zagrała jeszcze bez Marca Cartera, ale i tak radziła sobie bardzo dobrze – Grzegorz Kulka, który wyszedł w pierwszej piątce, szybko zdobył 6 punktów i zrobiło się 14:5 dla gości. A gdy do punktowania włączyli się Mateusz Kostrzewski i Adam Łapeta, przewaga jeszcze urosła.
Ostatecznie po 14 punktów dla Stali zdobyli Kostrzewski i Greg Surmacz, Kulka dodał 8 i 2 zbiórki (goście byli +13 z nim na boisku), a Michał Chyliński miał solidne 7 punktów, 3 zbiórki i 3 asysty. I oczywiście ważną postacią ostrowskiej drużyny był też Johnson (12 punktów i 6 asyst).
A pamiętacie jeszcze Kevinna Pinkneya? 3 punkty z wolnych, 3 straty i 2 faule w 9 minut.
Dużo istotniejsza od ataku była jednak gra Stali w obronie, goście pozwolili rywalom trafić tylko 34 proc. z gry. D.J. Shelton odnotował co prawda kolejne double-double (26 punktów, 11 zbiórek), ale wsparło go niewielu kolegów – Piotr Pamuła miał 0/9 z gry (!), Aleksandar Mladenović popełnił więcej fauli (4) niż rzucił punktów (3). Kiepsko wypadł też Jovan Novak, a słabiej niż zwykle Aaron Broussard. Na dodatek gospodarze mieli tylko 14/24 z wolnych.
Pełne statystyki z meczu – TUTAJ.
ŁC
Buty, w których wymiana Kyrie Irving – możesz je mieć! >>