Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Zatrudnienie Stana Van Gundy’ego, który ostatni sezon spędził w roli eksperta i komentatora stacji TNT, jest zwieńczeniem ponad dwóch miesięcy poszukiwań i rozmów, które objęły dziewięciu kandydatów. Osobom decyzyjnym w zespole Pelikanów podobno zaimponowało to, że Van Gundy potrafi pracować z młodymi graczami, a także przywiązuje duże znaczenie do stworzenia mocnej defensywy.
W minionych rozgrywkach Pelicans wygrali łącznie 30 meczów i ponieśli 42 porażki. Byli co prawda jedną z drużyn zaproszonych do walki o playoff w „bańce” na Florydzie, ale tam odnieśli zaledwie dwa zwycięstwa z ośmiu rozegranych spotkań. Bardzo dobry sezon zanotował wszechstronny skrzydłowy Brandon Ingram (23,8 pkt), ale mocno wyczekiwany debiut Ziona Williamsona nie wypadł już tak dobrze. Numer jeden ubiegłorocznego draftu momentami pokazywał swoje wielkie możliwości (22,5 pkt na mecz), lecz z powodu problemów z przygotowaniem fizycznym i wynikającymi z tego kontuzjami, łącznie wystąpił w zaledwie 24 meczach.
Dla 61-letniego Van Gundy’ego Pelicans są czwartym klubem w karierze. W latach 2003-2005 prowadził Miami Hear, a pomiędzy 2007 i 2012 rokiem był trenerem Orlando Magic. To właśnie w tym zespole odniósł największe sukcesy i w 2009 roku, skutecznie budując zespół wokół środkowego Dwigha Howarda, awansował do finałów NBA. W nich jednak w pięciu meczach (1-4) musiał uznać wyższość Los Angeles Lakers.
W latach 2014-2018 Van Gundy prowadził za to Detroit Pistons. W tym klubie pełnił również rolę generalnego menedżera i z czasem okazało się, że nie był właściwą osobą do pogodzenia tych dwóch funkcji. W Nowym Orleanie będzie wyłącznie trenerem, gdyż za sprawy sportowe odpowiada tam zatrudniony w kwietniu ubiegłego roku David Griffin, któremu właściciele klubu dali wolną rękę w wyborze nowego szkoleniowca.
Na ławce trenerskiej w Nowym Orleanie Stan Van Gundy zastąpił zwolnionego Alvina Gentry’ego. W ostatnich dniach nowych trenerów zatrudnili również Los Angeles Clippers (Tyronn Lue) i Indiana Pacers (Nate Bjorkgren). Wciąż poszukiwania trwają za to w zespołach Philadelphia 76-ers i Houston Rockets.
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>