Zespołowa gra i skuteczność z dystansu dały TBV Startowi ważne zwycięstwo (104:91) w kontekście walki o miejsce w playoff. W meczu przeciwko swojej byłej drużynie Joe Thomasson zanotował 25 punktów i 5 asyst.

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>
Oba zespoły od początku postawiły na dość radosną, szybką wymianę ciosów i mocno sprzyjało gospodarzom. Start miał w składzie kilku strzelców w dobrej formie – od początku skuteczni byli Marcin Dutkiewicz (4/5 za 3) i Joe Thomasson. Polpharma z kolei, niezależnie od wielu otwartych pozycji, potwierdzała, że w drugiej połowie sezonu ma spory problem z atakiem.
Do przerwy Start wyraźnie prowadził 51:41 i Polpharma mogła być zadowolona, że traci tylko 10 punktów – przy jej problemach ze skutecznością i nadmiarem strat.
Goście ze Starogardu po przerwie zaczęli bronić trochę wyżej, wyraźnie przełamali się też w ataku – w trzeciej kwarcie zdobyli aż 30 punktów. Po trafieniach z dystansu Tre Busseya i Daniela Gołębiowskiego strata stopniała do zaledwie 1 oczka (62:63).
W ostatniej kwarcie Start odbudował jednak przewagę, w kilka minut zrobiło się aż 82:71 – po trzeciej już trójce Antona Gaddeforsa. Goście znów zablokowali się w ataku, tym razem w momencie, gdy grę prowadził Paweł Dzierżak. Kiepsko wracali też do obrony zostawiając wolnych strzelców na dystansie.
Polpharma raz jeszcze pokazała charakter, raz jeszcze wróciła do gry. Świetnie prowadzeni w II połowie przez Justina Bibbinsa (12 asyst) goście zaliczyli serię 14:2 i ponownie tracili tylko punkcik.
Mecz zamknęli jednak celnymi rzutami z dystansu liderzy zespołu z Lublina – Joe Thomasson i James Washington. Start w meczu trafił 14 trójek i zanotował aż 28 asyst. Dzięki takiej grze, Start jest coraz bliżej miejsca w playoff.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW
DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>