REDAKCJA

Start się nie zatrzymuje – Stal poległa w Lublinie

Start się nie zatrzymuje – Stal poległa w Lublinie

Świetna trzecia kwarta i grad trójek pozwoliły Startowi wygrać siódmy mecz z rzędu w PLK. Tym razem lublinianie pokonali na własnym parkiecie BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 84:72.
Start Lublin / fot. Elbrus Studio

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Start od pierwszych minut starał się narzucić szybkie tempo gry i już w początkowych minutach wyszedł na prowadzenie. Świetnie w kontratakach odnajdowali się Brynton Lemar i Martins Laksa, a z dystansu trafiał niezawodny Tweety Carter i lublinianie prowadzili po 10 minutach 29:17.

Wydawało się, że Stal nie jest w stanie zatrzymać dobrze funkcjonującej ofensywy Start. Druga kwarta przyniosła jednak zmianę w obrazie gry – ostrowianie w każdej akcji byli bardzo blisko rywali i poprawili zbiórkę, na której szalał w pierwszej kwarcie Jimmie Taylor.

Gospodarze z kolei nie potrafili poradzić sobie z akcjami typu pick and pop granymi przez Stal z Filipem Dylewicz. Podkoszowy z Ostrowa w samej pierwszej połowie trafił 3 trójki i zdobył 11 punktów. Goście odrobili straty i po trafieniu Jaya Threatta w ostatnich sekundach drugiej kwarty przegrywali już tylko 38:40.

Po przerwie koszykarze Startu wyglądali na lekko zamroczonych. Stali udało się zaliczyć serię punktową i nawet wyjść na prowadzenie. Wciąż bardzo dobrze grał Dylewicz, a do zdobywanie punktów dołączył się także Paulius Dambrauskas.

Lublinianie jednak szybko odpowiedzieli. Rozwiązał się worek z trójkami i gospodarze szybko wrócili na komfortowe prowadzenie – 65:52 po 3 kwartach. Znów nieoceniony okazał się super rezerwowy Startu, Mateusz Dziemba, który dwiema trójkami dał sygnał do ataku.

Dobre minuty zaliczył także Damian Jeszke, który podobnie jak Dziemba dwukrotnie przymierzył z dystansu. Stal nie miał czym odpowiedzieć – Dambrauskas pudłował z dystansu, a dostęp do kosza zamurował Jimmie Taylor.

Szybkie akcje ostrowian pod koniec spotkania jeszcze pozwoliły gościom zniwelować straty do 11 punktów, jednak zaraz potem Carter trafił z dystansu, a wtedy stało się jasne, że Start zanotuje kolejne zwycięstwo, już siódme z rzędu! Tym razem lublinianie wygrali 84:72.

Dla Stali była to druga porażka z rzędu. Jakby złych informacji było mało, parkiet jeszcze przed przerwą musiał opuścić z powodu kontuzji Łukasz Wiśniewski, który przecież dopiero co dołączył do drużyny.

Pełne statystyki znajdziesz TUTAJ.

GS

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami