
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Radość w Sopocie i Szczecinie, bo Start Lublin sprawił w czwartek niespodziankę i w Bydgoszczy wygrał z Astorią. W ten sposób bydgoska drużyna wciąż nie jest pewna awansu do fazy play-off: w tej chwili z bilansem 15-13 cały czas zajmuje ósme miejsce w tabeli PLK, ale zaraz za nią są drużyny Kinga oraz Trefla – obie z bilansem 14-14.
Astoria kłody pod nogi rzuciła sobie tak naprawdę sama, a w czwartek pogrzebała swoje szanse na ważne zwycięstwo po zmianie stron. W pierwszej połowie kibice zobaczyli sporo dobrej koszykówki, a od początku z dobrej strony pokazywał się m.in. Elijah Wilson, choć nawet mimo jego dobrej postawy to gospodarze po 20 minutach gry mieli siedem oczek przewagi.
Start w drugiej połowie od samego początku rzucił się jednak do odrabiania strat, a główną rolę odegrał znów Wilson. Bydgoszczanie mimo wszystko mieli szansę, by być na prowadzeniu po trzech kwartach, ale wszystkich trzech rzutów wolnych po faulu Mateusza Kostrzewskiego nie wykorzystał Wes Washpun. A to była woda na młyn dla Startu, który w czwartej kwarcie pokazał więcej walki.
Spotkanie niemal do końca było wyrównane, choć gospodarze nie byli w stanie odskoczyć rywalom, a ich proste błędy zostały ostatecznie wykorzystane przez ekipę z Lublina. Bohaterem został Wilson, który z dorobkiem 25 punktów (9/10 z gry) był najlepszym strzelcem spotkania i poprowadził Start do nieoczekiwanego zwycięstwa, z którego najbardziej cieszą się w Szczecinie i Sopocie.
To przede wszystkim wielka szansa dla Kinga, który potrzebował tej porażki Astorii, by móc powalczyć jeszcze o fazę play-off. Matematyczne szanse wciąż ma też Trefl, który w czwartek wygrał w derbach Trójmiasta. Astoria tymczasem w teorii cały czas jest w najlepszej pozycji wyjściowej, ale dwa pozostałe jej do końca sezonu spotkania to pojedynki z Zastalem (wyjazd) i Anwilem.
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>