
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Mecz w Gliwicach był dla Startu nowym otwarciem – na ławce trenerskiej debiutował Tane Spasev, który zastapił Davida Dedka. Zmiany były już w pierwszej piątce – nowy szkoleniowiec zdecydował się podwyższyć skład i wystawił obok siebie Mateusza Kostrzewskiego i Damiana Jeszke. Ten drugi zaliczył udane spotkanie – kilka jego floaterów znalazło drogę do kosza (9 punktów w 30 minut).
Lublinianie od początku imponowali defensywą, a mówiąc precyzyjniej, naciskiem na Jabariego Hindsa. Amerykanin był podwajany na każdym pick and rollu i był zmuszony do odgrywania piłek. Korzystał z tego Adam Ramstedt, który zagrał swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie – 16 punktów i 10 zbiórek.
W pierwszych 30 minutach seria jednego zespołu przeplatała się z serią drugiego. Mocno rzucały się w oczy jednak pudła, zwłaszcza Matta Williamsa, który wiele razy próbował się przełamać, ale całe spotkanie skończył ledwie z 1 celnym rzutem na 11 prób. GTK obrzucało kosz z daleka, bo obręczy bardzo dobrze bronił Jimmie Taylor, który może być zadowolony ze swojego występu – 15 punktów i 3 bloki.
W czwartej kwarcie gra toczyła się kosz za kosz, ale to lublinianie byli częściej minimalnie z przodu. Tak też było na samym końcu spotkania – dobre akcje prezentował m.in. Doron Lamb, który w pierwszej połowie był kompletnie niewidoczny. Start już był naprawdę blisko – 71:73, GTK miało 20 sekund na doprowadzenie do dogrywki albo na zwycięstwo. Przy wprowadzeniu piłki z autu dużą głupotę jednak zrobił Lamb, który jeszcze zanim piłka poszła w ruch trzymał Woodsa w pół, co było potraktowane jako faul niesportowy (dodatkowo jego 5 faul).
Rzutami wolnymi gliwiczanie doprowadzili do remisu, ale z gry nie trafił Hinds i Start miał swoją okazję. Tym razem głupstwo zrobił sam Woods, który przy rozpaczliwej próbie Cartera faulował go. Rozgrywający gości wszystkie 3 osobiste zamienił na punkty, a GTK mając niecałe 2 sekundy nie zdołało doprowadzić do dogrywki (Stumbris niecelnie).
Start wygrał więc swoje drugie spotkanie w sezonie – stanęło na 76:73 w Gliwicach. Trener Tane Spasev rozpoczyna więc swoją pracę w Lublinie od zwycięstwa.
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>