PRAISE THE WEAR

Stelmet ograł Stal – to już 14 zwycięstw z rzędu!

Stelmet ograł Stal – to już 14 zwycięstw z rzędu!

Trwa rewelacyjna passa zespołu z Zielonej Góry w PLK. We wtorkowe popołudnie Stelmet Enea BC pokonał BM Slam Stal 99:90. Świetnie dysponowany Przemysław Zamojski trafił 6/7 z dystansu.
Koszykarze Stelmetu / fot. A. Romański, plk.pl

Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>

Kibice w Zielonej Górze mogli mieć nieco obaw, jak będzie wyglądała gra Stelmetu bez podstawowego środkowego, Drew Gordona. Nieobecność kontuzjowanego centra jednak nie miała kluczowego znaczenia – centrzy Stali nie byli na tyle dobrzy, wykorzystać sytuację, a gospodarze w dodatku byli w świetnej formie rzutowej.

Już do przerwy Stelmetowi wpadło 10 trójek, sam Przemysław Zamojski miał na koncie doskonałe 4/5 z dystansu. Dobrze w debiucie prezentował się nowy skrzydłowy George King – atletyczny Amerykanin pokazał się jako dobry obrońca, potrafiący rzucać z daleka. Póki co, potrzebuje jeszcze czasu na zagranie z drużyną, ale powinien być z niego pożytek.

Po 1. połowie gospodarze prowadzili 53:40, a ich przewaga wyglądała na jeszcze większą.

Po przerwie Stal trochę lepiej zagrała pod koszem, wreszcie częściej udawało się wykorzystywać Nikolę Jevtovicia i przewaga gospodarzy zmalała do 8 oczek. Profesorskie zagrania Łukasza Koszarka, kolejne trójki „Zamoja” i dobra obrona zielonogórzan dość szybko przywróciły hierarchię w tym meczu. Po 30 minutach Stelmet prowadził bezdyskusyjnie 84:64.

W czwartej kwarcie – ku irytacji trenera Żana Tabaka – w szeregach gospodarzy pojawiło się sporo niefrasobliwości. Ambitnie grająca Stal nieco zmniejszyła straty, miała kolejne szanse (np. otwarte trójki Jaya Threatta), ale zabrakło jej jakości w ataku, aby realnie zagrozić gospodarzom. Nie wyglądało to może za dobrze, ale Stelmet spokojnie dowiózł wygraną.

Było to już 15.zwycięstwo Stelmetu, który pozostaje samodzielnym liderem tabeli. Stal ma bilans 6-11.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

RW

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami