Doskonała ostatnia kwarta (24:14) i ważne trafienia z dystansu dały Stelmetowi Enea BC drugie zwycięstwo w rosyjskiej lidze VTB. Zielonogórzanie pokonali Niżny Nowogród 80:72.
W tych butach Stephen Curry trafia wielkie rzuty >>
To Stelmet był zdecydowanym faworytem tego meczu, ponieważ – silny zazwyczaj – rywal z Rosji ma ostatnio spore problemy kadrowe. Nie gra lider zespołu Kendrick Perry, nie było też m.in. powrotu do Polski Vladimira Dragicevicia, czy Aarona Broussarda. Mimo tego, to goście dominowali w pierwszej połowie, zyskując przewagę dzięki wyższej kulturze gry i trafieniom z dystansu. Do przerwy było 40:33 dla Nowogrodu.
W drugiej połowie Stelmet wreszcie jednak zagrał z należytą intensywnością w obronie. Więcej było łatwych punktów, zaczęły też wpadać rzuty z dystansu. Przed ostatnią kwartą, Nowogród prowadził więc już tylko 1 punktem.
W przełomowych momentach bardzo dobrze zagrali: Gabe DeVoe (8 pkt.), który zdobywał ważne punkty, ale i pracował w obronie oraz Zeljko Sakić (14 pkt., 8 zbiórek), największy cwaniak na boisku, mądrze rozgrywający przewagi i wymuszający faule. Istotne trójki zaliczał także Łukasz Koszarek (13 pkt., 7 asyst).
Cały zespół z Zielonej Góry trafił 11/21 (52%) rzutów z dystansu i to dało mu zwycięstwo w sytuacji, gdy zdecydowanie słabszy dzień zaliczali jego podkoszowi gracze, np. Boris Savović miał 2/8 z gry i ani jednej zbiórki.
Najlepszym graczem Niżnego okazał się Iwan Striebkow, który zanotował 22 punkty i 10 asyst.
Stelmet po tym zwycięstwie ma w VTB bilans 2-2. Nastepny mecz zagra 11 listopada w Estonii – z Kalevem Cramo Tallin.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
W tych butach Stephen Curry trafia wielkie rzuty >>