Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Stal zaczęła od serii udanych kontrataków i prowadzenia 9:4, ale w pierwszej połowie to Zastal robił wrażenie bardziej zgranej drużyny na tym etapie sezonu. Zielonogórzanie dobrze radzili sobie z atakiem pozycyjnym, zwłaszcza gdy na boisku był Andy Mazurczak, ładnie błyskotliwie rozrzucający piłkę. To oni wygrali pierwszą kwartę 17:14.
Efektywne wejscie z ławki (7 szybkich punktów) zaliczył Devoe Joseph i Zastal prowadził już 31:15. W Stali nie do zatrzymania w kontrach był James Palmer, który do przerwy miał na koncie 11 punktów i 5 zbiórek. Dobrze grał też Michael Young, przydawały się centymetry Jakuba Wojciechowskiego.
Mecz stał na solidnym poziomie i po wyrównanej pierwszej połowie Zastal prowadził 36:32.
Po przerwie niewielką przewagę wicemistrzom znów pomagał otrzymywać świetnie dysponowany Joseph. Po firmowym floaterze i wymuszonych faulach – także dobrze grającego – Jarosława Zyskowskiego było już 54:45. Stal z trudem radziła sobie z dobra obrona zespołu Vidina, seryjnie pudlowała rzuty wolne i po 30 minutach przegrywała 54:59.
Entuzjazm wygrywał z indywidualnościami Stali. Po celnej trojce rozkręcającego się Nemanji Nenadicia było już nawet 68:56 dla Zastalu. Po kolejnych kontrach, punktach “Zyzia” (18 pkt. w meczu) i Josepha (22 pkt.) oraz przy rosnącej nieporadności zespołu Igora Milicicia, zrobiło się 73:57 na 4 minuty przed końcem i losy superpucharu były przesądzone.
Zastal zgarnął zatem pierwsze trofeum w sezonie 2021/22. Walka o mistrzostwo zapowiada się świetnie.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>