Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Są takie dni, kiedy całej drużynie gra się świetnie, swobodnie, a większość rzutów po prostu wpada do kosza. Tak właśnie było w piątek w Sopocie – GTK grało na niesamowitej skuteczności i od początku meczu zdecydowanie prowadzili z Treflem. Znakomicie na dystansie czuli się Amerykanie – Terry Henderson (27 punktów, 6/7 za 3 punkty) i Jordon Varnado (33 punkty, 8/12 za 3 punkty), po których trafieniach sopocianie mogli tylko załamywać ręce.
Potwierdzeniem znakomitej dyspozycji całej drużyny z Gliwic była celna trójka z połowa Josha Perkinsa kończąca trzecią kwartę. W sumie cały zespół gości trafił 19 z 30 prób z dystansu – ktokolwiek by nie stał na przeciw nim, miałby problem z wygraniem tego spotkania.
Gdy wydawało się, że Trefl próbuje troszkę podgonić wynik, szybko jednak GTK odpowiadało i wręcz powiększało przewagę. Ostatecznie skończyło się na 30 punktach więcej – 110:80.
.
Jeden mały minusik dla GTK – w meczu na 110 punktów ławka rezerwowych zdobyła ledwie.. 9. To trochę pokazuje, jak bardzo gliwiczanie uzależnieni są od dyspozycji swoich liderów. Tego dnia nie było na co narzekać, ale przecież nie zawsze tak będzie.
Po stronie gospodarzy wyróżnić można jednego gracza – Michała Kolendę. Skrzydłowy Trefla potwierdził dobrą formę trafiając 4 z 5 trójek. Sopocianie z nim na parkiecie byli +7 w 23 minuty gry, co oznacza, że bez niego, w 17 minut, Trefl był -37…
Dla GTK wygrana w Sopocie jest bardzo ważna – jak do tej pory gliwiczanie dobrze spisywali się jedynie na własnym parkiecie. Zespół prowadzony przez Matthiasa Zollnera ma obecnie bilans 6-4, gliwiczanie dzięki temu zwycięstwu zrównali się w tabeli z Treflem.
GS
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>