REDAKCJA

Świetny Boris Savović – Stelmet to dobrze wymyślił

Świetny Boris Savović – Stelmet to dobrze wymyślił

Mądry, skuteczny i doświadczony, a na dodatek uzupełniający się z Vladimirem Dragiceviciem. 30-letni Serb już błyszczy w zespole mistrza Polski.

Stelmet Zielona Góra (fot. Facebook.com/basketzg)

W takich butach szalał Kobe Bryant – zobacz! >>

16 punktów i 9 zbiórek w meczu o Superpuchar z Anwilem, odpowiednio 17 i 7 na inaugurację ligi w Sopocie – dodajmy do tego bardzo dobrą, równą formę w sparingach i już widać, że Boris Savović to jeden z najlepszych transferów do PLK minionego lata. I zarazem kandydat na czołowego podkoszowego ligi.

Ale tego się właśnie spodziewaliśmy – w końcu doświadczony Serb (26 meczów w Eurolidze w Galatasaray i Bayernie) ostatnio był najlepszym strzelcem Buducnosti Podgorica w lidze ABA (10,9 punktu oraz 6,2 zbiórki), a w sześciu meczach EuroCup notował odpowiednio po 12,7 oraz 5,3.

W Polsce Savović już pokazał to, co najlepsze w bałkańskiej szkole podkoszowych – dobrą technikę rzutu, skuteczność, manewry i rozumienie zespołowej koszykówki. Stelmet wybrał go idealnie, dopasował do Łukasza Koszarka i Vladimira Dragicevicia.

Savović, który może grać akcje pick and roll, ale także pick and pop, bo lubi wychodzić na obwód i rzucać za trzy, szczególnie dobrze spisuje się obok Dragicevicia. Obaj potrafią może nie dominować na deskach, ale zgarniać dla Stelmetu wiele zbiórek, obaj grożą podobnym repertuarem zagrań.

Na dodatek mogą grać wymiennie – Stelmet już gra akcje, w których jeden z nich upycha się pod koszem, a drugi dogrywa mu piłki stojąc kilka metrów od kosza. W meczach z Anwilem i Treflem Savović z Dragiceviciem pokazali też kilka udanych dwójkowych akcji bliżej kosza.

Jedyny minus podkoszowej formacji Stelmetu, w której jest także Adam Hrycaniuk, to fakt, że brakuje tam dynamicznego atlety, gracza, który chroniłby obręcz i groził blokiem. W PLK ten brak może nie będzie zbyt widoczny, ale przekonamy się dopiero, jak techniczny, ale uziemiony duet z Bałkanów poradzi sobie w Lidze Mistrzów.

ŁC

W takich butach szalał Kobe Bryant – zobacz! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami