Rola rezerwowego najwyraźniej mu pomogła. Gordon Hayward zaliczył swój najlepszy występ w barwach drużyny z Bostonu, zdoby 30 punktów i był bliski triple double. Celtics wygrali 118:109 w Minnesocie.
W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>
Ubiegły sezon to oczywiście rehabilitacja po ciężkiej kontuzji, a początek tego – taka sobie gra Celtics i samego Gordona Haywarda, dla którego w zespole wciąż szukają nowej roli. Brad Stevens wymyślił, że skrzydłowy będzie wchodził z ławki i być może okaże się to strzałem w dziesiątkę.
Przy okazji wygranej z Timberwolves, Hayward zagrał 30 minut i zdobył 30 punktów. Do triple double zabrakło mu naprawdę niewiele – miał 9 zbiórek i 8 asyst. Trafił 8 z 16 rzutów z gry, w tym bardzo dobre 4/5 z dystansu.
– Wciąż nie jestem w takiej formie, w jakiej chciałbym być. Ale skoro gram już agresywniej, na pewno bardziej przydam się drużynie – mówił po meczu gracz Celtów, który poprzedni raz zaliczył mecz na przynajmniej 30 punktów w 2017 roku, gdy był jeszcze zawodnikiem Utah Jazz.
W dotychczasowym sezonie Hayward notuje średnie na poziomie 11.2 punktu, 5.5 zbiórki oraz 3.5 asysty na mecz. Trafia 42.1% rzutów z gry oraz 32.5% trójek. Wszystkie wskaźniki są wyraźnie niższe od jego średnich z kariery. Ale może właśnie nadeszło przełamanie?
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
W takich butach w NBA błyszczy Kyrie Irving >>