Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
Reprezentacja Polski niemrawo rozpoczęła spotkanie w Zagrzebiu, wygrała co prawda pierwszą kwartę 19:17, ale do przerwy przegrywała 34:37. W kadrze zadebiutował Geoffrey Groselle, ale Amerykanin był w tym meczu niewidoczny (0/4 z gry, 1 asysta)
W pierwszej połowie w grze trzymał nas głównie Aleksander Balcerowski (16 punktów), później do strzelania podłączyli się inni – Jarosław Zyskowski trafiał swoje rzuty sytuacyjne, a po skończeniu dwutaktu lewą ręką, spoglądał na nią z uznaniem, Andrzej Pluta Junior grał swoje najlepsze spotkanie w seniorskiej kadrze, za trzy punkty jak na zawołanie trafiał Jakub Garbacz.
Zyskowski skończył mecz z linijką 21 punktów, trafił 8/9 z gry, miał także 3 zbiórki i asystę. Garbacz trafił 5 z 11 trójek i miał również 21 punktów. Pluta skończył z 14 punktami i 4 asystami. Trafił 4 z 5 trójek. Polacy łącznie rzucili ich 14 z 31 rzutów. .
Na cztery minuty przed końcem biało-czerwoni prowadzili już różnicą dziesięciu oczek. Ostatnie fragmenty meczu należały do Chorwatów, którzy doprowadzili do stanu 79:85 na 31 sekund przed końcem. Ich decydujące posiadania nie przyniosły jednak efektu i po ostatnim gwizdku cieszyli się gracze Igora Milicica.