Za kilka dni w Sosnowcu rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski przed starciami z Litwą oraz Macedonią Północną. Na liście powołanych jest oczywiście Mateusz Ponitka, kapitan Kosz Kadry. 30-latek od tego sezonu reprezentuje barwy Partizana Belgrad. I choć wszyscy cieszyliśmy się, że Ponitka wciąż będzie występował w Eurolidze, to ostatnie miesiące nie były dla niego zbyt udane.
Przede wszystkim – problemy zdrowotne. Z tego powodu Polak opuścił kilka spotkań. Gdy wrócił do gry, trudno mu było niejako na nowo wdrożyć się do zespołu i ustalonej wcześniej hierarchii. Dla przykładu – w tym sezonie Euroligi tylko dwukrotnie spędził na parkiecie więcej niż 20 minut. Punktowo? Maksymalnie 7 oczek.
Więcej okazji do gry Ponitka otrzymuje w Lidze Adriatyckiej. Tam jego Partizan Belgrad rywalizuje z nieco słabszymi ekipami, choć i zdarzają się mecze z takimi przeciwnikami jak chociażby Crvena Zvezda, Budocnost oraz Cedevita Olimpija. I chyba na tych zespołach należy poprzestać wymienianie. Bo gdy Partizan ostatnio mierzył się z szóstą w tabeli Igokeą (11-9), wygrał… 98:52.
To był jednak bardzo dobry występ w wykonaniu Mateusza Ponitki. 30-latek był wręcz bezbłędny! Wyszedł na parkiet w pierwszej piątce, a jego finalne statystyki to: 3/3 za dwa, 3/3 z dystansu i tylko jedna pomyłka przy dwóch próbach z linii rzutów wolnych. Łącznie – 16 punktów, a do tego 3 zbiórki, 2 asysty, 3 przechwyty. To wszystko w nieco ponad 22 minuty na boisku. Pięknie!
Z bilansem 14-6 Partizan zajmuje 3. miejsce w Lidze Adriatyckiej. Nieco gorzej jest w przypadku Euroligi. Tam serbski klub wygrał 12 spośród 26 spotkań, co przekłada się obecnie na 11. miejsce w tabeli. Jeszcze na najbliższy czwartek Partizan ma zaplanowane starcie z Hercegovac. Warto jednak odnotować, że Ponitka nie znajdzie się w składzie na ten mecz. Z kolei 19 lutego, więc zaledwie cztery dni później, rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski w Sosnowcu.