PRAISE THE WEAR

Szał w Filadelfii – Sixers znów górą po rzucie w ostatniej akcji!

Szał w Filadelfii – Sixers znów górą po rzucie w ostatniej akcji!

Udało się z Timberwolves, udało się z Knicks, teraz powtórzyli to z Blazers – Philadelphia 76ers zwyciężyli 93:92, dzięki trójce Roberta Covingtona na 4,5 sekundy przed końcem.

(fot. Wikimedia Commons)
(fot. Wikimedia Commons)

W takich butach grają gwiazdy NBA >>

Minutę przed końcem przegrywali 87:91, a Joel Embiid siedział na ławce ze względu na uraz lewego kolana.

Nie wyglądało to dobrze dla Sixers.

Ale to już nie jest ten zespół notorycznych przegrywaczy z poprzednich sezonów, a nawet z początku obecnego. Zapomnijmy o tym, wymażmy to z pamięci. Sixers nauczyli się wygrywać, mają graczy, którzy potrafią wyciągać wynik z trudnej sytuacji.

W piątek był nim Robert Covington, który 38 sekund przed końcem trafił za trzy na 90:91, a potem, po tylko jednym celnym wolnym Damiana Lillarda, wykonał zwycięski rzut:

https://www.youtube.com/watch?v=6ONWMALxPXw

To już drugi zwycięski rzut Covingtona w tym roku, na początku miesiąca skrzydłowy Sixers trudnym rzutem z powietrza dał drużynie wygraną 93:91 z Minnesota Timberwolves. A jeśli doliczymy do tego niedawny rzut T.J. McConnella, który równo z końcową syreną pozwolił wygrać z New York Knicks… Tak, w Filadelfii ewidentnie dzieje się coś pozytywnego.

Sixers wygrali 8 z 10 ostatnich meczów, lepsi w całej NBA są tylko Golden State Warriors (9-1). Drużyna trenera Bretta Browna ma 15-26 i z każdym meczem coraz mniej traci do ósmego zespołu Wschodu – obecnie są nim Chicago Bulls z bilansem 21-23.

Gorszą informacją jest uraz Embiida, który poczuł ból w prawym kolanie po jednym z wsadów w trzeciej kwarcie. Kameruńczyk próbował grać jeszcze w ostatniej części, ale szybko zszedł z boiska – Sixers uznali, że lepiej go nie forsować. W 22 minuty na boisku Embiid zdołał uzbierać jednak 18 punktów, 10 zbiórek, 5 asyst i 4 bloki.

Najwięcej punktów dla Sixers, 24, zdobył Ersan Ilyasova.

W takich butach grają gwiazdy NBA >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Trzy polskie zespoły przystąpią w środę do meczów ostatniej kolejki fazy grupowej FIBA Europe Cup. Po wczorajszych rozstrzygnięciach w meczach innych grup (w Rostocku i Saragossie), Anwil na pewno, a Spójnia z ogromnym prawdopodobieństwem straciły szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Wszystko jasne również w przypadku Legii, która bez względu na wynik ostatniego meczu, wygra grupę.