REDAKCJA

Szczęśliwy Tatum na zwycięstwo – Celtics ograli Bucks (WIDEO)

Szczęśliwy Tatum na zwycięstwo – Celtics ograli Bucks (WIDEO)

Ogromne szczęście mieli Boston Celtics w hicie na otwarcie sezonu. Najpierw Jayson Tatum trafił rzut za 3 punkty o tablicę, a potem Giannis Antetokounmpo spudłował rzut wolny, który mógł doprowadzić do dogrywki. Tym samym Celtowie ograli Bucks 122:121 na start rozgrywek.
Jayson Tatum / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Jeśli ktoś w Bostonie ma jeszcze wątpliwości, czyja to teraz jest drużyna – w środę objawili się dobrze znani Jaylen Brown oraz Jayson Tatum. Ten pierwszy rozegrał znakomite spotkanie, zdobywając 33 punkty z 24 rzutów, dzięki czemu zakończył zmagania jako najlepszy strzelec swojego zespołu. Ten drugi dołożył 30 oczek, w tym punkty, które ostatecznie zdecydowały o wygranej Celtics.

Bostońscy fani mogli mieć sporo obaw po słabej postawie ich drużyny w meczach przedsezonowych, ale Celtowie wzmocnieni powrotem do gry Tristana Thompsona od początku tego meczu dotrzymywali kroku swoim rywalom. W drugiej połowie wyszli nawet na kilkanaście punktów przewagi i dopiero w końcówce Bucks doprowadzili do zaciętej walki.

Najważniejsze punkty zdobył wspomniany Tatum, który step-back trójką ponad bezradnym Giannisem wyprowadził Celtów na prowadzenie, gdy na zegarze pozostało tylko 0.4 sekundy do końca. Warto dodać, że 22-latek trafił rzut o tablicę, co tylko pokazuje, jak trudna była to próba. Tatum sam po meczu przyznał jednak, że wcale nie celował i miał po prostu dużo szczęścia.

.

Bucks dostali jeszcze szansę na remis, gdy sfaulowany został Giannis, ale Grek trafił tylko jeden z dwóch rzutów wolnych i to Celtics wygrali 122-121. Po meczu skrzydłowy Kozłów przyznał, że jest bardzo zły z powodu swojego pudła i dodał, że to nauczka, z której trzeba wyciągnąć wnioski – nie od dziś wiadomo, że jedną z największych słabości dwukrotnego MVP ligi są właśnie rzuty wolne. 

Grek zdobył co prawda koniec końców najlepsze w meczu 35 punkty i trafił też trzy razy z dystansu, ale popełnił siedem strat i trzy razy nadział się na znakomitą obronę Marcusa Smarta. Trochę zabrakło mu też większego wsparcia od ławki rezerwowych (łącznie tylko 12 punktów), podczas gdy trzecim strzelcem Celtics był Jeff Teague, zdobywca 19 oczek.

Tomek Kordylewski

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

Urok ORLEN Basket Ligi polega również na tym, że niemal każdy mecz jest o stawkę. Jak w soczewce widać to na przykładzie osiemnastej kolejki. Ciekawie będzie w Wałbrzychu, Sopocie i Włocławku. Szczególnie ten ostatni mecz jest pełen podtekstów, bo Roberts Štelmahers ponownie postara się przywołać demony z przeszłości Anwilu. MKS, z nowym trenerem na ławce, powalczy w derbowym starciu z GTK. Szykuje się spora dawka emocji – tuż przed przerwą na Pekao S.A. Puchar Polski i okienko reprezentacyjne!
6 / 02 / 2025 13:15
17. kolejka ORLEN Basket Ligi obfitowała w wiele interesujących zdarzeń. Najciekawiej było w Warszawie, gdzie Anwil wytrzymał presję i wygrał po dogrywce z Dzikami. Warto również odnotować imponujący wyczyn czarnych Słupsk, którzy w niespełna 87 sekund odrobili pięć punktów z rzędu i wygrali ze Stalą Ostrów. Z kolei Wojciech Kamiński i jego Start wzięli odwet na Legii Warszawa.
4 / 02 / 2025 9:06
Piątkowej nocy San Antonio Spurs w pierwszy z meczów rozgrywanych dzień po dniu mierzyli się z Charlotte Hornets. Ostrogi zmuszone były uznać wyższość rywali po trafieniu na zwycięstwo na 1,4 sekundy przed końcową syreną 117:116. Do wygranej zabrakło Ostrogom ułamków sekundy!
8 / 02 / 2025 10:14
– (…) Właśnie organizacja integracyjnych zlotów fanów Byków stała się dla mnie furtką do nawiązania nieformalnej współpracy z organizacją Chicago Bulls – pisze Marcin Więckowski o swoim “Chicago dream”, którego również poniekąd możecie doświadczyć.
7 / 02 / 2025 9:55
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami