Awarie zegarów, usunięci gracze, roztrwonione 25 punktów przewagi – Miasto Szkła przetrzymało wszystko i ostatecznie zwyciężyło 85:81 z Treflem Sopot. Marcin Sroka trafił 5 razy z dystansu.
Doskonałe buty Nike Zoom KD 10 Black/White – już dostępne! >>
Nietypowe historie i kłopoty zaczęły się jeszcze przed meczem, od awarii urządzeń pomiarowych. Zawodnicy w trakcie gry musieli polegać na komunikatach spikera, z pewnością nikomu nie ułatwiało to życia, choć oczywiście szanse były równe dla obu stron.
Nierówny był za to początek. Trefl w pierwszej połowie wyglądał, jakby właśnie dopiero wysiadł z autobusu po podróży przez całą Polskę i grał rekordowo źle. Miasto Szkła w połowie drugiej kwarty prowadziło już różnicą 25 punktów – 46:21.
A następny fragment przegrało 2:27! I był remis 48:48.
Zapewne Obie Trotter nie to miał na myśli, ale usunięcie go z boiska (za pozornie niegroźne pyskówki) było wstrząsem, który obudził gości z Sopotu. Po przerwie sytuacja się zresztą powtórzyła – z boiska wyleciał drugi z rozgrywających Trefla, Łukasz Kolenda, ale tym razem sprawie to nie pomogło.
Miasto Szkła w decydujących momentach zdołało się jednak pozbierać i dowiozło minimalną przewagę do ostatniego gwizdka. W decydujących momentach trafiał (kolejny dobry mecz tego gracza) Jakov Mustapić, który zdobył 20 punktów. Bohaterem był też weteran Marcin Sroka, który trafił świetne 5/8 z dystansu i zanotował 19 punktów.
Trefl nie tylko stracił Trottera i Kolendę, ale również całe spotkanie zagrał bez Jakuba Karolaka. Wciąż mógł ten mecz wygrać, gdyby zagrał dwie porządne połowy, a nie tylko jedną. Filip Dylewicz zdobył 22 punkty, a Jermaine Love dodał 21.
Miasto Szkła od kilku tygodni gra wyraźnie lepiej, ale swoje mecze zwykle minimalnie przegrywało. W końcu się udało przełamać – zwycięstwo nad Treflem to ósma wygrana krośnian w sezonie.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
Doskonałe buty Nike Zoom KD 10 Black/White – już dostępne! >>