REDAKCJA

Szkoda szansy! Stelmet przegrał z Nowogrodem

Szkoda szansy! Stelmet przegrał z Nowogrodem

Do zwycięstwa zabrakło tak niewiele, dosłownie paru sekund... Niżny Nowogród w ostatnich sekundach doprowadził trójką do dogrywki, a w niej pokonał Stelmet Eneę BC Zielona Góra 108:103. Playoffy w VTB nieco się oddaliły.
Trener Żan Tabak i jego zespół / fot. A. Romański, plk.pl

Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>

W pierwszej kwarcie gospodarze z Zielonej Góry w wielu akcjach w ataku próbowali wykorzystać przewagę fizyczności pchając piłkę do upychających się bliżej kosza graczy wysokich. W akacjach tyłem do obręczy punkty zdobywał Tony Meier (10 w pierwszej połowie), a skuteczny był oczywiście także Jarosław Zyskowski.

Ekipa z Niżnego Nowogrodu skupiła się mocno na rzutach z dystansu, które jednak na początku spotkania nie chciały Rosjanom wpadać. Z czasem jednak trójki zaczął trafiać Artiom Komołow, który w samej pierwszej połowie zdobył 13 punktów.

Stelmet przez większość dwóch pierwszych kwart prowadził, choć Niżny Nowogród bardzo agresywnie naciskał w obronie i na każde punkty zielonogórzanie musieli naprawdę mocno pracować.  Po kilku trafieniach z kontry gospodarze prowadzili po 20 minutach 47:44. 

Trzecia kwarta to kontynuacja gry punkt za punkt. W tej części meczu dopiero po raz pierwszy na parkiecie pojawił się jeden z bohaterów ostatniego ligowego zwycięstwa, czyli Łukasz Koszarek, ale tym razem w 7 minut gry nie zdobył punktu. Zupełnie inaczej w porównaniu z meczu z Legią Warszawa wypadł za to George King, który tego dnia uzbierał 18 oczek.

Czwartą kwartę od serii punktów rozpoczął za to Joe Thomasson. Amerykanin grał świetnie – atakował obręcz wymuszając faule i trafiał rzuty z dystansu. To był zdecydowanie najlepszy mecz Joe w tym sezonie – zdobył aż 29 punktów i rozdał 5 asyst.

Stelmet dzięki jego dobrze grze po kilku minutach czwartej kwarty prowadził +7. Długo jednak na odpowiedź Rosjan nie trzeba było czekać – dwukrotnie z dystansu przymierzył stary znajomy z PLK Brandon Brown i mecz zmierzał ku zaciętej końcówce.

Po dobrej obronie i dwóch celnych rzutach wolnych Ivicy Radicia na kilka sekund do końca wydawało się, że Stelmet tego meczu już nie wypuści (89:86). Zielonogórzanie jednak dopuścili do rzutu za 3 Pawła Antipowa (wideo poniżej), który na ich nieszczęście okazał się być celny i do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.

W dodatkowym czasie gry przeważali już goście. Zawodnicy Stelmet grający tego dnia bardzo dużo słabli z minuty na minutę. Obrona nie była już tak dobra, a decyzje w ataku trochę gorsze. Niżny Nowogród wygrał więc ostatecznie 108:103. Porażka ekipy z Zielonej Góry oddaliła ich nieco od miejsca w ósemce, jednak w lidze VTB do rozegrania pozostało wciąż jeszcze 8 meczów. 

GS

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami