REDAKCJA

Szok! Lider Sokoła z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego. Klub rozwiązał kontrakt

Szok! Lider Sokoła z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego. Klub rozwiązał kontrakt

Dosłownie moment przed rozpoczęciem czwartkowego spotkania okazało się, że Amerykanin został zawieszony przez PLK. Co ciekawe, cały mecz w Toruniu obejrzał z perspektywy trybun. Nie wyglądał na przygnębionego.

fot. Krzysztof Cichomski / King Szczecin

Corey Sanders w Polsce nie jest postacią anonimową. Dla niego to już trzeci sezon w PLK. Zaczynał od Astorii Bydgoszcz, a po krótkiej przerwie dołączył do ówczesnego beniaminka – Sokoła Łańcut. Z drużyną Marka Łukomskiego w tym sezonie był od samego początku i wystąpił we wszystkich dotychczasowych meczach. Jego liczby nie stanowiły niespodzianki. Wszyscy wiedzieli, czego można się po nim spodziewać. Przynajmniej pod względem sportowym.

Godzina 17:20, 10 minut do rozpoczęcia starcia między Twardymi Piernikami a Sokołem. Nagle na Facebooku Sokoła ląduje komunikat, z którego dowiadujemy się, że Polska Liga Koszykówki zawiesiła licencją Corey’a Sandersa, co skłoniło władze łańcuckiego klubu do rozwiązania kontraktu z Amerykaninem. Cała sytuacja dotyczy pozytywnego wyniku w ramach testu antydopingowego. Niedługo później tę informację potwierdził dziennikarz Karol Wasiek. Wydźwięk samego komunikatu jest taki, że klub zdecydowanie odcina się od zachowania Corey’a Sandersa.

Jak się okazuje – to niejedyny problem Sokoła. Kolejny stanowi uraz Tylera Cheese’a. 26-latek spędził dziś na parkiecie zaledwie 16 minut, a jego skuteczność z gry to 1/6. Jak długo potrwa jego przerwa od gry? To się dopiero okaże.

Za problem należy uznać obecną formę Sokoła. Co prawda dla łańcucian to dopiero druga przegrana z rzędu, natomiast w tabeli wciąż pozostają w gronie najsłabszych drużyn z zaledwie dwoma wygranymi na koncie. Taka sama sytuacja dotyczy Zastalu i Arki. Wyniki wynikami, jest jeszcze styl. Skuteczność Sokoła z dystansu podczas meczu w Toruniu to 5/32 (15%)! Łańcucianie pudłowali i pudłowali. Co ciekawe, zebrali aż 18 piłek w ataku, ale ostatecznie i tak górą byli gospodarze – 81:69.

Wśród zwycięzców też było trochę “smaczków”, choć już tych pozytywnych. Arik Smith zaliczył najlepszy (pod względem punktowym) występ w tym sezonie, z kolei Aaron Cel wyrównał swój rekord z meczu z Arką. Tym razem jednak jego skuteczność była znacznie lepsza – 7/8 z gry! W ramach ciekawostki należy również odnotować występ Mate Vucicia. Podkoszowy Twardych Pierników mimo aż 16 zbiórek, pierwsze trafienie zaliczył… minutę przed syreną końcową – i to z linii rzutów wolnych, w dość specyficzny sposób.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami