PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Luka Doncić odpocznie przez jakiś czas z uwagi na kontuzję stawu skokowego, której doznał w ostatnim spotkaniu z Miami Heat. Można było się więc spodziewać, że Mavericks bez swojego lidera i jednego z najlepszych zawodników w tym sezonie w całej NBA, będą mieli spore problemy z wygrywaniem.
Nic bardziej mylnego, Dallas wygrali właśnie w Milwaukee z Bucks 120:116, którzy w tym sezonie wcześniej zaledwie raz przegrali na własnym parkiecie. Dla Mavericks była to 10 wygrana w 12 meczach wyjazdowych.
Bucks walczyli do końca, w czwartej kwarcie zdobyli 40 punktów, a Giannis Antetokounmpo był nie do zatrzymania dla rywali – 48 punktów (18/31 z gry, 14 zbiórek). To jednak i tak było za mało dla świetnie funkcjonującego ataku Dallas. Pozostali gracze pierwszej piątki Milwaukee trafili w sumie zaledwie 9 z 34 rzutów.
Kluczowym graczem po stronie Mavericks był Kristaps Porzingis, który zdobył 26 punktów i zebrał 12 piłek, a do tego zespół z nim na parkiecie był +20. Świetnie z ławki zagrał za to Seth Curry, który w 26 minuty dorzucił 26 punktów.
Porażka Bucks sprawiła, że w tym momencie Los Angeles Lakers już samotnie mają najlepszy bilans w NBA. Milwaukee wciąż jednak liderują Konferencji Wschodniej ze sporym zapasem (bilans 24-4, drudzy 76ers 20-8). Mavs zajmują z kolei 3. miejsce na Zachodzie (bilans 18-8).
RW
.