Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Coraz mniej czasu zostało do draftu, który zaplanowano na środę 18 listopada. Dwa dni później rozpocznie się szaleństwo związane z wolnymi agentami, a dwa dni wcześniej otworzyć ma się okienko transferowe. Nic więc dziwnego, że w ostatnich dniach pojawia się sporo plotek. Nie brakuje także informacji o potencjalnych celach dla drużyny mistrzów – Los Angeles Lakers.
Według medialnych źródeł w USA, Lakers są zainteresowani pozyskaniem DeMara DeRozana, który najprawdopodobniej nie zagra już ani jednego meczu w barwach San Antonio Spurs. Obrońca ma na przyszły sezon opcję zawodnika o wartości 27.7 miliona dolarów i wszystko wskazuje na to, że z tej opcji skorzysta. Powód jest prosty: takich pieniędzy za jeden sezon gry na rynku już najpewniej nie znajdzie.
I tutaj do gry mieliby wkroczyć Lakers, którzy chcieliby dobić ze Spurs targu i wymienić m.in. Danny’ego Greena oraz Kyle’a Kuzmę na DeRozana właśnie. Mogłoby to być bardzo ciekawe wzmocnienie dla klubu z Los Angeles, tym bardziej, że zarówno Green, jak i Kuzma, w dużej mierze zawiedli podczas fazy play-off i nie dali takiego wsparcia, na jakie Lakers liczyli.
Na dodatek, coraz głośniej mówi się o tym, że Kuzma chciałby otrzymać sporo pieniędzy w swoim nowym kontrakcie, a to chyba nie do końca podoba się Lakers. Może to być więc coś, co popchnie zespół z Miasta Aniołów do wymiany 25-letniego skrzydłowego. Dla Spurs byłaby to tymczasem okazja, aby zyskać cokolwiek za DeRozana, który raczej nie wiąże swojej przyszłości z San Antonio.
SAS zresztą chyba też nie, a przy okazji w swoich próbach odmłodzenia drużyny klub z Teksasu może chętnie pozbyć się też LaMarcusa Aldridge’a oraz Patty’ego Millsa. Największą wartość i tak ma chyba najmłodszy z tej trójki DeRozan, który ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w karierze. 31-latek notował średnio 22 punkty, 5 zbiórek oraz 5 asyst na mecz, zachowując przy tym dużą efektywność.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>