
fot. SKS Fulimpex Starogard Gdański / 1lm.pzkosz.pl
Można powiedzieć, że sprawdziły się przedsezonowe zapowiedzi, a przynajmniej ich większość. Oczywiście są zespoły, które nas (pozytywnie lub negatywnie) zaskoczyły, ale nie mówimy też o jakichś sensacjach. O nich napiszemy niebawem.
Teraz skupmy się na dwóch ekipach z czołówki, między którymi już w niedzielę dojdzie do bezpośredniego starcia. To Miasta Szkła Krosno i SKS Fulimpex Starogard Gdański. Obie ekipy w przeszłości grały w ekstraklasie, a teraz chcą do niej wrócić.
Gospodarzem niedzielnego meczu będzie “Szklany Team”. Dla tego zespołu ostatni sezon zakończył się poza czołową ósemką. Miasto Szkła nie zagrało w play-offach, ale władze klubu przedłużyły kontrakt z dotychczasowym trenerem z Łotwy. Tym razem Edmunds Valeiko skompletował taką ekipę, że przed rozpoczęciem rozgrywek faktycznie mówiło się, że Krosno może zakręcić się w okolicach czołowej czwórki. Co ciekawe, 51-latka można określić pierwszoligowym Oliverem Vidinem, bo i on na tyle szybko przyswoił język polski, że posługuje się nim podczas pomeczowych konferencji prasowych. “Szklany Team” zdecydował się na zagraniczny transfer już od początku rywalizacji, sięgając po 24-letniego rozgrywającego – Mylesa Rasnicka. Amerykanin bardzo rzadko pojawia się w pierwszej piątce, ale mimo tego jest wśród pięciu najlepszych punktujących całej ligi. Do tego tacy zawodnicy jak m.in.: wracający do pierwszej ligi Przemysław Wrona, strzelec Radosław Trubacz i młode talenciaki – Hubert Łałak oraz Szymon Sobiech. Miasto Szkła już teraz jest wiceliderem tabeli, a wyniki być może byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie kontuzja Patryka Stankowskiego.
Po drugiej stronie stanie SKS Fulimpex Starogard Gdański, czyli podopieczni Kamila Sadowskiego. To trener młody, ale już doceniany na zapleczu ekstraklasy. Dla niego to drugi rok w Starogardzie Gdańskim. W pierwszym SKS zakończył rundę zasadniczą na 5. miejscu, a finalnie wygrał rywalizację o brązowe medale. Wszystko wskazuje na to, że niebawem może być jeszcze lepiej. Ten skład ma ogromny potencjał! W rotacji m.in.: Adrian Kordalski, Jakub Parzeński, Wojciech Czerlonko, Benjamin Didier-Urbaniak i Damian Janiak. To tacy zawodnicy, których kojarzą nawet kibice zespołów ekstraklasowych. A przecież jest jeszcze “zarezerwowane” jedno miejsce dla obcokrajowca! “Kociewskie Diabły” wygrały dotychczas pięć z siedmiu ligowych spotkań. Przegrały tylko z Sensation Kotwicą Kołobrzeg oraz Eneą Basket Poznań. Zespół stara się skupiać tylko na kolejnym meczu, natomiast wszyscy wiedzą, jaki jest cel ostateczny. Wierzą kibice, wierzy drużyna. Może się udać!
W kolejnym tygodniu na zapleczu ekstraklasy rozpocznie się 9. kolejka zmagań, ale starcie Miasta Szkła z SKS-em zostanie rozegranie “awansem” – z 11. kolejki. Początek o godzinie 17:00. Przypominamy, że wszystkie pierwszoligowe spotkania można zobaczyć w serwisie Emocje.tv.