Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
W połowie lipca „Stalówka” ogłosiła, że jej szeregi zasili Terry Larrier, wcześniej gwiazda ligi szwedzkiej z doświadczeniem w G-League. Amerykanin miał być sporym wzmocnieniem, a początek jego przygody w Ostrowie Wielkopolskim nie zapowiadał problemów. Jak czytamy w oświadczeniu przez niego wydanym, przez pierwszy tydzień normalnie trenował i zagrał w dwóch sparingach.
Dopiero po tym czasie wykonano testy medyczne, choć w kontrakcie zapisano, że te muszą się odbyć (i mieć pozytywny wynik) w ciągu trzech dni od przybycia zawodnika do Ostrowa Wielkopolskiego. Tak się jednak nie stało, a na domiar złego Larrier testów medycznych nie przeszedł, w związku z czym Stal ogłosiła w czwartek, że rozwiązała kontrakt ze swoim graczem.
Jako przyczynę klub z Ostrowa Wielkopolskiego podał „brak możliwości realizacji umowy ze strony zawodnika z przyczyn zdrowotnych”. Była to niejako odpowiedź klubu na wcześniejsze oświadczenie Larriera, który stwierdził, że nie ma w ogóle kontaktu z zespołem, został przeniesiony z apartamentu do hotelu, a zespół nie pozwala mu grać i nie chce wypłacić żadnych pieniędzy z kontraktu.
Wszystko to jest pokłosiem problemów zdrowotnych zawodnika, który w połowie sierpnia miał zostać zdiagnozowany z całkowitym blokiem serca, czyli wadą układu przewodzącego serca. Poinformował o tym jego agent, choć kilka dni później… stwierdził, że wszystko jest jednak w porządku, a lekarze mieli pomylić się z diagnozą i jego klient jest gotów do gry w sezonie 2021/22.
Teraz agent gracza domaga się tego, by mistrzowie Polski z 2021 roku ostatecznie dopuścili Larriera do gry i grozi sądem, jeśli drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego nie wypłaci zawodnikowi pełnej sumy zapisanej w kontrakcie. Cała sprawa może więc mieć swój finał przed Koszykarskim Trybunałem Arbitrażowym (BAT).
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>