PRAISE THE WEAR

Testy wypadły obiecująco. Kontrakt podpisany!

Testy wypadły obiecująco. Kontrakt podpisany!

Trey Wade zostaje w Orlen Basket Lidze na kolejny sezon. Podpisał kontrakt ze Startem Lublin.
Trey Wade fot. Andrzej Romański / plk.pl
Trey Wade fot. Andrzej Romański / plk.pl

Trey Wade ma za sobą udany sezon w barwach Suzuki Arka Gdynia. Latem trener Startu Artur Gronek postanowił sprawdzić zawodnika przed podpisaniem kontraktu. Amerykanin przyleciał do Polski, ruszył z drużyną na cykl sparingów rozgrywanych na Litwie. Wypadł pomyślnie, więc strony związały się umową na nadchodzący sezon.

Poprzedni sezon Start zakończył dopiero na 13. miejscu. Drużyna miała ogromne problemy z graniem na wyjazdach. Zwyciężyła tylko trzy razy na 15 rozgrywanych spotkań. Latem przeszła przebudowę. Nowym rozgrywającym został Jabril Durham, który już w sparingach potwierdził, że jest świetnym kreatorem gry. Pod kosz dodano Filipa Puta (dwa ostatnie sezony w GTK Gliwice) oraz Barretta Bensona (świetny sezon w PGE Spójni Stargard).

Trey Wade ma 198 cm wzrostu. Może występować na pozycji niskiego bądź silnego skrzydłowego. W ostatnim sezonie notował średnio 9.3 punktów i 8.9 zbiórek (!) w ciągu 27 minut spędzanych na parkiecie. Dobrze rzuca za trzy – w Arce trafił 38 ze 103 prób zza łuku.

Jego największym mankamentem są rzuty wolne – trafił tylko 19 z 51 wykonywanych prób.

U nas będzie większość czasu grał na pozycji numer cztery. W pierwszym sezonie w Gdyni pokazał się z dobrej strony. Oczekujemy, że będzie biegał do kontry, grał jeden na jeden, atakował close outy. Jest bardzo mobiliny, pomoże nam zwiększyć tempo gry a przy tym może bronić zawodników na wielu pozycjach – mówi Artur Gronek.

Dodaje, że oprócz koszykarskich zalet, Wade ma także dobry charakter.

Ma spore serce do gry. Obserwowaliśmy go przez te pięć dni. Wszystkie zadania i ćwiczenia wykonywał na sto procent – dodaje Gronek.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami