REDAKCJA

Thomas Davis: Budowanie zespołu musiało trwać

Thomas Davis: Budowanie zespołu musiało trwać

- Najważniejsze było, aby Stal wyszła ze swojej ze strefy komfortu - mówi Thomas Davis, amerykański zawodnik Pszczółki Startu Lublin po nieoczekiwanym zwycięstwie w Ostrowie. Jego zdaniem, szanse obu zespołów na awans są teraz wyrównane.
Thomas Davis (nr 8) / fot. A. Romański, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Daniel Szczypior: Thomas, przeciętna końcówka sezonu zasadniczego nie wskazywała na to, że Pszczółka Lublin jest w stanie wygrać chociażby jeden mecz w play-off.

Thomas Davis: Nie byliśmy wtedy w najlepszej formie. Zespół trapiony był wtedy przez kontuzje. Kolejnym ważnym czynnikiem były zmiany kadrowe. Tak naprawdę drużyna kształtowała wtedy swoją tożsamość. Nie przejmowaliśmy się zbytnio głosami krytycznymi, bo rozumieliśmy, że formowanie się jednolitego zespołu musi po prostu trwać. 

Pierwsze starcie w Ostrowie Wielkopolskim, wysoko przez Start przegrane, zdawało się potwierdzać teorię, że w tym sezonie nie jesteście gotowi na walkę o medale

Potraktowaliśmy pierwszy mecz jak sparing: bez zaangażowania na 100 procent, bez potrzebnej w play-off agresji. Pozwoliliśmy Stali na „ich” grę. Nie chcę szukać więcej wymówek, bo każdy widział to spotkanie.

Po takiej przegranej naturalnym stanem rzeczy są próby modyfikacji taktyki. Czy tak było w waszym przypadku?

Nie, gdy pomysł na Stal jest dobry. Najważniejsze było, aby wyszli ze strefy komfortu. Drużyna Milicicia świetnie czuje się w ofensywie i w jej zatrzymaniu ważną rolę odegrała nasza twarda defensywa. Nie koncertowaliśmy się na jednym zawodniku, chociaż popisy strzelecki Garbacza zrobiły na nas wrażenie. Myślę, że Stal był w drugim meczu zaskoczona naszą postawą i to też przyczyniło się do naszej wygranej.

Igor Milicić cieszy się opinią trenera, który nieustannie szuka nowych rozwiązań. Czy zespół Stali zaproponował coś, co was zaskoczyło?

Nie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to świetna ekipa. Znamy argumenty naszego przeciwnika, ale o zaskoczeniu nie ma mowy.

Przenosicie się do Lublina, wygraliście mecz na wyjeździe. Czy można mówić, że Pszczółka jest teraz faworytem?

Ułatwieniem dla nas jest fakt, że gramy teraz w naszej hali. Ale to tak wyrównane zespoły, że trudno mówić o zdecydowanych faworytach. Najważniejsza będzie skuteczna egzekucja założeń taktycznych, odpowiednia intensywność oraz zdolność wykorzystywania błędów przeciwnika.

Patrząc na twoje statystyki, wydaje się, że świetnie wpasowałeś się w system Dawida Dedka.

Trener daje mi dużo wolności w ataku, ufa również moim umiejętnościom defensywnym. Moja rola w Pszczółce jest taka sama, jak w poprzednich ekipach: specjalista od „czarnej roboty”, zawodnik, który jest odpowiedzialny za krycie najważniejszego gracza drużyny przeciwnej, a w ataku ma wykorzystywać nawet najmniejszą szansę na zdobycie punktów.

Daniel Szczypior

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24