Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Kilka dni temu pisaliśmy (TUTAJ>>) o całkiem udanym debiucie Tomasza Gielo w barwach MoraBanc Andorra, który zdobył 12 punktów w pojedynku EuroCup z Virtusem Bolonia. Pierwsze ligowe spotkanie reprezentanta Polski także wypadło bardzo pozytywnie.
W sobotnim meczu ACB gracze Andorry na własnym parkiecie od początku narzucili mocne tempo i stłamsili zawodników San Pablo Burgos. Goście zaczęli bardzo słabo i po czterech minutach przegrywali 4:13. Pod koniec kwarty uaktywnił się jednak Kenneth Horton i MoraBanc prowadził tylko 17:11.
Mecz nie należał do najbardziej ofensywnych, ale mnóstwo dobrej roboty w ataku robił dla gospodarzy Clevin Hannah, który był nie do zatrzymania (28 punktów, 11/14 z gry). Do przerwy Gielo miał na koncie 6 oczek, a jego zespół prowadził 31:30.
Po zmianie stron spotkanie było bardzo zacięte. Goście dosyć szybko w 3. kwarcie wyszli na prowadzenie, ale nie potrafili odskoczyć. Gospodarzy przy życiu trzymały dobre akcje Hannah i Haukura Palssona. Ten pierwszy w 4. kwarcie zdobył 12 z 21 punktów całej drużyny, ale spudłował rzut osobisty, który mógł dać zwycięstwo.
W dogrywce dużo dobrego dał Tomasz Gielo, który był bezbłędny z linii rzutów osobistych, a MoraBanc wygrał 87:82. Ostatecznie Polak spędził na parkiecie prawie 39 minut (najwięcej w zespole), a mecz zakończył z dorobkiem 15 oczek (0/2 za dwa, 3/6 za trzy i 6/6 za jeden) i 9 zbiórek. (skrót meczu poniżej)
Dla skrzydłowego naszej reprezentacji był to debiut w wyjściowej piątce zespołu z Andorry i trzeba przyznać, że 27-latek bardzo dobrze wykorzystuje swój miesięczny kontrakt.
Następne spotkanie MoraBanc rozegra w środę (godz. 18:30) na wyjeździe z Lokomotiwem Kubań w ramach rozgrywek Eurocup. Natomiast w kolejny weekend jeszcze jeden trudny sprawdzian – wyjazdowe starcie z FC Barceloną.
Aleksander Stanuch
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>