REDAKCJA

Top 10 dekady w PLK: Łukasz Koszarek numerem 1!

Top 10 dekady w PLK: Łukasz Koszarek numerem 1!

Na przestrzeni ostatnich 10 sezonów był w polskiej ekstralasie najlepszym i najważniejszym graczem. Łukasz Koszarek znajduje się na czele naszej listy graczy dekady w PLK. Tuż zanim Walter Hodge i Qynton Hosley, a potem Ivan Almeida i Jerel Blassingame.
Łukasz Koszarek (fot. basketballcl.com)

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

W pierwszym odcinku (całość z uzasadnieniami TUTAJ>>) opublikowaliśmy listę graczy z miejsc 10-6 w naszym rankingu. Przedstawiała się ona następująco:

10. Shawn King
9. Damian Kulig
8. Filip Dylewicz
7. James Florence
6. Vlado Dragicevic

TOP 5 graczy PLK ostatnich 10 sezonów

5. Jerel Blassingame

J-Blass był showmanem mijającej dekady na parkiecie i po za nim. Superszybki, piekielnie trudny do zatrzymania, szczególnie w kontrze, z unikalnym przeglądem boiska. Czasami ten przegląd pola i trudne podania sprawiały, że jego koledzy nie nadążali lub nie spodziewali się pewnych podań, co skutkowało wysokim procentem strat.

W ostatnich 10 sezonach Jerel zdobył jedno mistrzostwo z Asseco oraz jedną nagrodę MVP. Wśród zawodników, którzy rozegrali powyżej 1500 minut, tylko on i Aaron Johnson notowali ponad 6 asyst na mecz. Dominował, ale z Czarnymi Słupsk nigdy nie udało mu się przejść drugiej rundy playoff.

Ze względu na swój wzrost, Blassingame nigdy nie był dobrym obrońcą, chociaż nadrabiał to atakiem oraz liderowaniem w końcówkach meczów. Podobnie jak w przypadku Hosleya, można było odnieść wrażenie, że kontroluje mecze, a w ataku czas dla niego płynie wolniej. Barwna i pozytywna postać tej dekady.

4. Ivan Almeida

Lider dwóch mistrzowskich sezonów Anwilu Włocławek. Kombinacja atletyzmu oraz umiejętności sprawiła, że ciężko było znaleźć na niego obrońcę. Wszechstronność, umiejętność gry z piłką, możliwość bronienia wielu pozycji i umiejętności sprawiły, że wielu szukało w nim podobieństwa do Qyntela Woodsa. Jego popisy na parkiecie robiły ogromne wrażenie. W ostatniej dekadzie zdobywał najwięcej punktów na minutę, miał 3. PER i 2. game score.

3. Quinton Hosley

Hosley w PLK wyglądał jakby miał szósty zmysł, świetnie przewidywał to, co działo się w obronie. Całe defensywne posiadania z nim na parkiecie wyglądały tak, jakby spowalniał czas i znajdował się tam, gdzie powinien, żeby wybronić akcję. Również atletyczny, wszechstronny i inteligentny gracz. Zdobył mistrzostwo w 3 z 4 sezonów, które spędził w Polsce, dwukrotnie zostając MVP finałów. Świetny w tłamszeniu ataku rywali. Często robił liczne małe rzeczy, niewidoczne w statystykach.

2. Walter Hodge

Walter Hodge był tak dobry, że nienawidziłeś go, gdy grał przeciwko twojej ulubionej drużynie koszykówki. Przez trzy sezony spędzone pomógł zdobyć zielonogórzanom jedno mistrzostwo i dwukrotnie zdobywał statuetkę MVP. Portorykańczyk zaliczył sezon na 19 punktów, 2 zbiórki i 5 asyst, czego nie zrobił żaden inny gracz drużyny walczącej o medale. Do tego trzy wielkie mecze w ćwierćfinale w 2012 roku oraz brązowy medal.

Gdy grał w PLK miał oblicze mordercy i wyglądał jakby miał zabić gracza, który go broni. Razem z Hosleyem stworzył jeden z najbardziej elektryzujących duetów w polskiej lidze. Zdobywał 0,594 punktu na minutę (3. wynik w dekadzie), miał również najlepszy game score w dekadzie.

1. Łukasz Koszarek

Najwięcej punktów, najwięcej minut spędzonych na parkietach PLK, 4 mistrzostwa, 2 wicemistrzostwa, 3-krotnie najlepszy polskich gracz – to dorobek Łukasza Koszarka w ostatnich 10 sezonach. Dwukrotnie wybierany także na najlepszego gracza ligi przez dziennikarzy.

Koszarek w PLK to uznana marka. Pierwsze 5 lat tej dekady to jego prime. Polski rozgrywający zdominował grę na swojej pozycji. Trudno znaleźć graczy, którzy jednocześnie kreowali tak dobrze grę jak Łukasz oraz jednocześnie sami potrafili zachować efektywność. Sprawdzał się zarówno jako zdobywca punktów i jako kreator – umiał łączyć te funkcję. U swojego szczytu kariery był tak dobry, że mówił, co będzie robił i to robił.

Dodatkowo, polski rozgrywający starzeje się bardzo dobrze i mimo płynącego nieubłaganie czasu, ciągle potrafi “produkować”. O klasie Koszarka niech świadczy fakt, że w swoim już 17. roku gry ma drugą najlepszą indywidualną ofensywną efektywność, potrafił dostosować się do nowej roli w zespole czy kadrze.

Do uzyskania zupełnie niepodważalnego tytułu najlepszego gracza dekady mogło zabraknąć Koszarkowi 1 nagrody MVP za sezon regularny czy finały. Łukasz przez te ostatnie lata był graczem, do którego w najważniejszych momentach meczów wędrowała piłka i z danych wynika, że był wtedy naprawdę skuteczny.

TOP 10 graczy PLK ostatnich 10 sezonów (miejsca 10-6) >>

Jacek Mazurek, @PulsBasketu

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami