PRAISE THE WEAR

Toruń ma środkowego. To czwarty obcokrajowiec

Toruń ma środkowego. To czwarty obcokrajowiec

"Czarnogórski wieżowiec" - w ten sposób zapowiadają w Toruniu Gligorije Rakocevicia. 28-latek będzie główną siłą podkoszową Twardych Pierników.

fot. Andrzej Romański / plk.pl

Na zaawansowane przedsezonowe typowania jeszcze za wcześnie, ale mimo tego trudno o optymizm pod tytułem “Twarde Pierniki bijące się o czołową ósemkę”. Absolutnie nowy trener, w pełni nieznane dotąd postacie z zagranicy… Toruń powalczy o utrzymanie i jeśli faktycznie się to uda, to będzie można mówić o sukcesie.

Goran Filipović, Arik Smith, Aljaz Kunc – tak dotychczas prezentował się zagraniczny zestaw zawodników. Do tego grona właśnie dołączył Gligorije Rakocević.

Czarnogórzec przez cztery sezony prezentował się na parkietach NCAA. Grał dla Oregon State Beavers. W najlepszym momencie akademickiej kariery notował średnio ok. 5 punktów i 3 zbiórki w każdym meczu. Pierwszy zawodowy kontrakt podpisał przed sezonem 2020/2021. Wówczas dołączył do czeskiego Ústí nad Labem. Później pozostał w Europie – najpierw był częścią czarnogórskiego Mornar Bar, a ostatnio grał na zapleczu tureckiej ekstraklasy w Harem Spor.

– Jestem wdzięczny za danie szansy i grę dla takiego klubu jak Arriva Twarde Pierniki. Słyszałem już dużo dobrych rzeczy o Toruniu, kibicach i polskiej koszykówce. Moim celem będzie wygranie z drużyną jak największej liczby meczów i awans do fazy play-off. Myślę, że mamy wspaniały zespół i jeszcze trochę czasu, żeby wszystko poukładać, zanim zacznie się sezon. Nie mogę doczekać się, żeby spotkać się z kolegami i zabrać się do pracy! – czytamy wypowiedź 28-latka na stronie internetowej klubu.

George Clooney

Piotr Janczarczyk

obserwuj na twitterze

Autor wpisu:

George Clooney

Piotr Janczarczyk

obserwuj na twitterze

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami